piątek, 23 sierpnia 2013

Najprostszy krem pod słońcem



Na ten krem wpadłam przypadkiem. Na dzikich polach ciasta piec się nie da, a deseru pragną wszyscy, i stali bywalcy, i chwilowi wizytatorzy. Co robić kiedy rodacy w potrzebie – trzeba działać. Krótki przegląd lodówki i oto jest - zapomniane i już bardzo dojrzałe mango, serek mascarpone i jak to na dzikich polach świeże owoce – tym razem nektarynki i maliny bo reszta zniknęła w niewiadomych okolicznościach.
 
 







1 opakowanie mascarpone (250 g)

1 bardzo dojrzałe mango























Owoc mango obrać pokroić i melakserem zrobić z niego mus. Wymieszać z mascarpone. Krem gotowy, doskonały do owoców np. nektarynek. Jeśli lubicie można delikatnie skropić cytryną lub limonką.



4 komentarze:

  1. Nie tylko najłatwiejszy pod słońcem ale i najładniejszy bo w kolorze słońca! Na taki deser na pewno bym się skusiła!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam, jest fantastyczny w smaku, szczególnie z malinami :)

      Usuń
  2. Błagam, zrób coś z tym ortografem... Bo krem na pewno jest smaczny i warty wypróbowania.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki, faktycznie wkradł się błąd, już poprawiam

      Usuń