Nie jestem wielką fanką tego święta, ale kreatywność
pomysłów na dekorację wnętrz i na potrawy podawane w ten dzień, wpłynęła na mnie do tego
stopnia, że postanowiłam też coś przygotować. Propozycja skromna, ale jest jak
najbardziej utrzymana w temacie duchów, strachów i czarownic.
Składniki:
5 gruszek (lub po jednej na osobę) koniecznie z ogonkami
400 ml soku jabłkowego w wersji bezalkoholowej lub 200ml
soku + 200 ml cydru
kawałek kory cynamonowej
rodzynki lub suszona żurawina po 2 sztuki na każdy owoc
garstka pestek słonecznika
Mus jabłkowy:
2-3 duże jabłka
Odrobina soku jabłkowego/cydru
1 łyżka miodu (nie koniecznie)
Gruszki umyć, obrać pozostawiając ogonki. Dół gruszek
przyciąć tak by owoce dobrze stały. Gruszki ustawić w wysokim garnku, wrzucić
korę cynamonową i wlać sok/cydr tak by przykrył owoce do 3/4 ich wysokości.
Gotować pod przykryciem, na małym ogniu około 20 minut.
Przygotować mus jabłkowy: obrane i utarte lub drobno
pokrojone jabłka poddusić pod przykryciem, z dodatkiem soku jabłkowego lub
cydru, aż do uzyskania konsystencji musu. Zajmie to krótka chwilę. Mus można
osłodzić miodem. Miękkie gruszki, wyjąc z garnka, z sosu usunąć korę cynamonową
i zredukować go do połowy objętości gotując już bez przykrycia.
W tym czasie przygotować gruszki do serwowania. Każdemu
duszkowi zrobić oczy z rodzynek i buzie z pestek słonecznika.
Podawać z musem jabłkowym, polane sosem. Dla podkręcenia efektu można użyć krwi
z syropu wiśniowego.