piątek, 4 września 2015

Orzechowa deska z mulami



Zakochana w pięknym, niepokornym drewnie z orzecha włoskiego czekałam i czekałam, a on obiecywał i obiecywał, aż pewnego dnia doczekałam się.  Zaprosił do kuchni i na cudnej desce podał równie doskonałe mule. Deska niesamowita o niezwykłym rysunku słoi i urzekającym kolorze. Mule fantastyczne i aromatyczne, deska piękna czegóż chcieć więcej. Nie zamulam oto przepis.

 




Składniki (na 4 osoby)
450 g muli (mrożonych bez skorupek) lub świeżych
2 duże cebule
1 czerwona papryka
1 płaska łyżka curry
½ łyżeczki chilli lub cayenne
2 ząbki czosnku
sól, pieprz do smaku
olej ryżowy do smażenia
garść siekanego koperku do posypania





Na rozgrzanym oleju podsmażyć na złoto pokrojoną w kostkę i posoloną cebulę. Dodać przyprawy i pokrojoną w kostkę paprykę. Dusić 2-3 minuty. Następnym krokiem jest dodanie zmiażdżonego czosnku i rozmrożonych muli (jeśli używacie świeżych musicie pamiętać o dokładnym oczyszczeniu ich z piasku) i smażyć 3–5 minut. Pod koniec smażenia dodać odrobinę czarnego pieprzu, pieprzu  cayenne oraz kilka łyżek wody. Podawać obficie posypane koperkiem z młodymi ziemniakami i szklaneczką schłodzonego białego wina.




50 komentarzy:

  1. Nigdy nie jadłam muli. Danie wygląda bardzo apetycznie :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nigdy nie jadłam muli. Wszystko przede mną. Tak pięknie podane jak u Ciebie, zjadłabym z chęcią :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Deska piękna! Danie wygląda super, mule już kiedyś jadłam ale chętnie zrobię taką pyszną wersję :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Do muli jeszcze muszę się przekonać, ale zazdroszczę deski :)

    OdpowiedzUsuń
  5. muszę je wreszcie spróbować :) smakowicie przyrządzone :)

    OdpowiedzUsuń
  6. oj wprosiłabym się na takie mule! podane na tej desce ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Jesteśmy ciekawe czy mule przypadłyby nam do gustu :) Może kiedyś będziemy miały okazję je zjeść, bo same nie mamy tyle odwagi żeby je przygotować :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Spróbujcie może na początek u kogoś, jeśli będą wam smakowały to już tylko krok do samodzielnego przygotowywania :)

      Usuń
  8. Piękna ta deska i danie też pasuje:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :) Do tej pory nie przypuszczałam, że mule i młode ziemniaki pasują do siebie :)

      Usuń
  9. Super, a danie wygląda smakowicie;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Było bardzo dobre :) Zamówiłam już powtórkę :)

      Usuń
  10. o mniam ależ to cudnie wygląda:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Pozazdrościć... cudnie wygląda i jedno i drugie... też chcę takiego "onego" :):)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Onego nie oddam, ale podobną deskę mogę wyprosić i dla Ciebie :)

      Usuń
  12. Bardzo lubię mule, pod warunkiem, że nie mrożone....
    Twoje wygladają niezwykle apetycznie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ze świeżych wiadomo najlepsze, sporo pracy z czyszczeniem ale smak wart zachodu :).

      Usuń
  13. ubóstwiam mule, musiały być pyszne!

    OdpowiedzUsuń
  14. Ależ wspaniale się prezentuje :) Poproszę z dostawą do domu :) !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sorki choroba wyeliminowała mnie z eteru ale już dochodzę do siebie więc niedługo coś ciekawego się pojawi.

      Usuń
  15. No właśnie czegóż chcieć więcej?;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja poproszę jeszcze o to by lato trwało do grudnia i będę w 7 niebie :)

      Usuń
  16. To musiało być obłędnie pyszne!

    OdpowiedzUsuń
  17. wow.. muli jeszcze nie próbowałam :D

    OdpowiedzUsuń