piątek, 29 listopada 2013

Przynęta z Seulu czyli marynowane cytryny


Magazyn kuchenny rezyduje w Seulu i właśnie  stamtąd złowił  mazowiecką rybkę czyli mnie. Przynętą były marynowane na szybko cytryny. Dyndam teraz na końcu wędki, złowiona na najbardziej aromatyczne i rzeczywiście uzależniające cytryny pod słońcem. Cytryny bio oczywiście.



3 cytryny
1 czerwona chili
1 ząbek czosnku
½ łyżeczki soli morskiej
3 łyżki soku cytrynowego
3 łyżki cukru
1 łyżeczka słodkiej papryki
½ łyżeczki kurkumy, w proszku




Cytryny umyć i osuszyć, pokroić w cienkie plasterki usuwając pestki. Chili i czosnek posiekać dość drobno, utrzeć wraz z solą i kilkoma kroplami soku z cytryny w moździerzu. Do cytryn w misce dodaj cukier, paprykę słodką, kurkumę, sok z cytryny i mieszankę z moździerza, dokładnie wymieszaj. Magazyn kuchenny poleca mikser ręczny (nasze dłonie) i wydaje się to najbardziej odpowiednie narzędzie. Tak przygotowane cytryny wstaw na noc do lodówki, a następnego dnia przełóż do wyparzonego słoiczka uzupełniając płyn sokiem z cytryny. Sok powinien przykrywać cytryny. Takie cytryny przechowujemy w lodówce około 2 tygodnie. 


27 komentarzy:

  1. Zobacz, jaką one długą droge przebyły - z Jerusalem, przez Seul, do Polski :-) Musiały się przez ten czas ekstra przemarynować! Smacznego :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Są boskie i już planuję dorwać bio cytryny na kolejny słoik, a może i na własnej roboty świateczne prezenty :)

      Usuń
  2. O proszę, jaki ciekawy przepis. Kiedyś widziałam coś podobnego i miałam w planach powtórzyć, ale zapomniałam :) Dzięki za przypomnienie, z całą pewnością skorzystam z przepisu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też czekałam, jakiś czas na własnoręczne wykonanie. Odważyłam się dopiero wtedy, kiedy kupiłam cytryny bio., choć pewnie byłyby jeszcze lepsze świeżo zerwane z drzewa. Niestety o takich mogę tylko pomarzyć.

      Usuń
  3. Cytrusy zimą :) Lubię lubię lubię! Super pomysł.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dodatkowa możliwość uzupełnienia witaminy C :) Najważniejsze to wyszukać dobre i najlepiej niepryskane cytryny! Testowane z indykiem - bardzo fany cytrusowy akcent :)

      Usuń
  4. Apetycznie i tak zniechęcająco, aż czuć zapach cytrusów. Ja nie wiem czy zimą mamy bardziej wrażliwe nosy, ale nigdy one tak nie smakują jak teraz:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Teraz jest cytrusowy szczyt sezonu i smakują najlepiej

      Usuń
  5. Energetyczny zapach muszą dawać te cytrynki:) Zjadłabym z pół słoiczka na raz:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Są pyszne, ale pół słoiczka nie dałabym rady. może 1/3 to tak. :)

      Usuń
  6. Jestem ich baardzo ciekawa :))

    OdpowiedzUsuń
  7. Kiedy zobaczyłam je w Magazynie kuchennym, tak mnie zaciekawiły, że musiałam je zrobić. Proponuję, żebyś spróbowała, moim zdaniem warto

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo ciekawa jestem ich smaku bo wyglądają super :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Smak trudno ocenić, pewnie w tych robionych u nas jest trochę więcej goryczy. Niestety cytryny, które do nas docierają nie są tak dojrzałe. Z tych dojrzałych musi być całkowity odlot :)

      Usuń
  9. Muszą być pyszne , chętnie zrobię takie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo polecam :) są idealnym dodatkiem do drobiu i nie tylko.

      Usuń
  10. ciekawa jestem ich smaku i konsystencji ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Są pyszne, a ich konsystencja zależy od czasu jaki spędzają w słoiku, im dłużej tym bardziej tracą swoja sprężystość.

      Usuń
  11. Marynowana cytryna? Wow, nigdy czegoś takiego nie widziałam. Świetnie wygląda :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest doskonałym dodatkiem do mięs i ryb, niestety trzeba z uwagą wybierać cytryny żeby nie były gorzkie.

      Usuń
  12. Pięknie wyglądają i pewnie jeszcze lepiej smakują :) Jutro zabieram się za ich zrobienie :)

    OdpowiedzUsuń