Moja stara grusza, w przeciwieństwie do wiekowych jabłoni,
nie skalała się – odkąd pamiętam – wydaniem na świat ani jednego owocu. Nigdy
więc nie produkowałam przetworów z gruszek, jako że nadmiaru produktu nie
miałam. Kiedy Bea, na swoim blogu, zaprezentowała gruszkowe cuda postanowiłam,
że muszę je zrobić. Połączenia smakowe wyjątkowo trafiły w rodzinne gusta i
teraz produkuję je każdego roku.
Składniki:
1 kg gruszek obranych i pozbawionych gniazd nasiennych
1 cytryna
180 g cukru trzcinowego
1 cm. imbiru
Gruszki pokroić w drobna kostkę, skropić sokiem z cytryny,
zasypać cukrem, dodać tarty imbir i skórkę z cytryny. Dokładnie wymieszać i
odstawić na kilka godzin, aż puszczą sok. Smażyć do uzyskania ulubionej
konsystencji dżemu. Przekładać do wyparzonych słoiczków, zamykać na spirytus i
pasteryzować.
Pędzę po gruszki:)
OdpowiedzUsuńKibicuje zatem :)
OdpowiedzUsuńa ja biore sie do dziela:)
OdpowiedzUsuńLibra
Ja też bo rodzina uznała iż 2 słoiczki pachną straszną malizną. :)
UsuńGruszki z imbirem I cytryna (jeszcze przed ugotowaniem) sa pyszne.
OdpowiedzUsuńAniu popracuj nad jakims deserem dla nas z tymi gruszkami w roli glownej.
Teraz sie juz gotuja.Coz za zapach!
Faktycznie pachną obłędnie i aż szkoda żeby skończyły na zwykłym toście. Zdopingowałaś mnie do działania w sprawie deseru. Na razie dżem wypróbowałam jako dodatek do pieczonej piersi z indyka.
UsuńTyle u Ciebie pyszności, że trafiasz do mnie na TOPLISTĘ:)
OdpowiedzUsuńJelka witaj i bardzo dziękuję za takie wyróżnienie. Będę się starała nie zawieźć zaufania.
OdpowiedzUsuńPiekne!!! Po raz kolejny ciesze sie, ze receptury przypadly Ci do gustu :)
OdpowiedzUsuń(czy moge Cie ewentualnie prosic o dodanie linka do tamtago wpisu? jesli nie masz nic przeciwko... :))
Ciekawe - grusza bez owocow... To musi byc frustrujace, jesli ma sie malutki ogrod i jedyne drzewko, juz sobie siebie wtedy wyobrazam ;)
Pozdrawiam i zycze milego tygodnia!
Właściwie wszystkie Twoje receptury na dżemy, szczególnie te z użyciem kardamonu i imbiru, bardzo mi pasują. Link wstawiony. Co zaś do gruszki to już się pogodziłam z faktem, że jest jedynie ozdobą ogrodu kiedy kwitnie.
OdpowiedzUsuńMusi być przepyszny. Jakoś przetwory z gruszek mi umkneły w tym roku.
OdpowiedzUsuńJeszcze jest szansa na nadrobienie, na bazarze widziałam gruszki w dobrej cenie :)
UsuńDoskonały dżem. Absolutnie!
OdpowiedzUsuńTak, absolutnie się zgadzam – jest uwodzicielski!
UsuńPrzepis zapisany ! Muszę koniecznie zrobić :))
OdpowiedzUsuńKoniecznie musisz, to chyba jakiś znak bo właśnie dziś na śniadanie otworzyłam słoiczek tego dżemu. :)
Usuńwłaśnie uszykowałam pokrojone gruszki z cytryną, cukrem i imbirem, wstawiłam do lodówki i jutro będę smażyć, ale zapach już uwodzi, wzięłam 2 kg gruszek żeby nie było czuć malizną:)
OdpowiedzUsuńU mnie tez nigdy nie kończy się na 1 kilogramie.
UsuńSądzicie, że mogę zastąpić cukier np stewią? Jakie są wtedy szanse na powodzenie? :) no i czy wytrzymają mi te słoiki do zimy jak nie bedzie w nich cukru?
OdpowiedzUsuńSmażyć czyli gotować na ogniu czy pięć w piekarniku?
OdpowiedzUsuń