sobota, 26 listopada 2016

Nadziewane makaronowe muszelki na długie zimowe wieczory

Pewnie zima zaskoczy drogowców jak co roku, ja nie chcę być zaskoczona. Najchętniej, podobnie jak pradziadek, na zimowe miesiące przeniosłabym się do Włoch lub Grecji. Niestety nie mam takich możliwości, więc moje przygotowania do zimy obejmują nie tylko zapełnienie spiżarni wspomnieniami lata, ale także organizację czasu w długie zimowe wieczory. Na całe szczęście niegdysiejsze zajęcia kobiet na ten czas odeszły w zapomnienie. Wspólne darcie pierza i wspólne hafty chorągwi dla zbrojnych hufców to nie my. Poduchy i pierzyny pełne gęsiego pierza i puchu dawno wyszły z mody i póki co „majątki” nie muszą wystawiać zbrojnych. Korzystajmy póki czas i róbcie to co lubicie. Porządkujcie fotografie, układajcie zbiory muszli, albo malujcie obrazy lata. Nie zapominajcie o robieniu sobie przyjemności choćby pysznym jedzeniem. Ten przepis powstał w głowie pewnej młodej osoby i jest przepyszny.


Składniki (4 osoby):
3/4 opakowania makaronu duże muszle
Farsz:
2 średnie cebule
10 średnich pieczarek
1 duża papryka czerwona
10 suszonych pomidorów
75 gram czarnych oliwek ok 1/2 słoiczka
1 karton przecieru pomidorowego
1 puszka krojonych pomidorów
150-200 g suchej kiełbasy (niekoniecznie)
małe opakowanie pomidorków koktajlowych
2 ząbki czosnku
po 1 łyżeczce papryki słodkiej, ostrej i wędzonej
po 1 łyżce bazylii, oregano* i ziół prowansalskich
sól i pieprz do smaku
olej ryżowy do smażenia

Sos:
opakowanie 100-150 g kremowego serka białego
50 gram sera grana padano
50 g sera bursztyn
suszone zioła do smaku: szałwia, oregano, bazylia, chili
sól, pierz


Pracę zacząć od przygotowania wszystkich składników: . w oleju ryżowym namoczyć oregano i zioła prowansalskie cebulę i pieczarki obrać, paprykę umyć i pozbawić gniazda nasiennego, oliwki odsączyć z zalewy. Wszystko bardzo drobno pokroić. Jeśli użyjecie kiełbasy ją też trzeba drobno pokroić. W głębszej patelni rozgrzać olej z namoczonymi ziołami wrzucić osoloną cebulę i zeszklić ją dodając w trakcie mieszankę suszonych papryk i kiełbasę. Kiedy wszystko jest ładnie przyrumienione dodajemy resztę pokrojonych składników i wyciśnięty przez praskę czosnek. Po kilku minutach dodać, kiedy wszystko jest pięknie przyrumienione dodajemy pomidory w puszce i kartonikowy przecier pomidorowy i doprawiamy do smaku solą i pieprzem bazylią i oregano. Zmniejszamy ogień i dusimy tak by składniki dokładnie przeszły swoim smakiem (około 15 min)
*ja używam trochę więcej oregano niż innych ziół. 1 łyżkę namaczam w oleju a 1 dodaję potem do sosu.
Teraz pora na przygotowanie sosu i ugotowanie makaronu. Przygotowanie sosu polega na starciu serów na drobnych oczkach tarki i dokładnym wymieszaniu wszystkich jego składników. Ugotowane na pół twardo muszle (krócej niż w przepisie na opakowaniu) bardzo dokładnie odsączyć z wody, każdą muszlę wypełnić farszem i ułożyć dość ściśle w brytfance do pieczenia. Każdą muszlę przykryć serowym sosem. Wstawić brytfankę przykrytą folią aluminiową do nagrzanego do 180 stopni piekarnika na około 10-12 minut (piekarnik z termoobiegiem). Po tym czasie zdjąć folię dodać pomidorki koktajlowe pokrojone na połówki, posypujemy jeszcze odrobiną oregano i ewentualnie jeszcze tartym serem i wstawiamy na około 5 minut do piekarnika do przyrumienienia.