czwartek, 27 stycznia 2022

Pieczone jabłko z niespodzianką

 

Na początku każdego Nowego Roku pojawia się u nas pytanie: jakim ciastem godnie go rozpocząć, tak żeby wilk był syty i owca cała. W naszej rodzinie trwa bowiem spór na temat wyższości szarlotki nad sernikiem, podobny do znanego i kultowego: o wyższości świąt Bożego Narodzenia nad Wielkanocą. Jeśli decydujemy się na przygotowanie ciasta to powstaje pytanie, które z nich powinno być pierwsze, sernik czy szarlotka? Sprawiedliwość musi być – jeśli ostatnio było jedno z nich to teraz powinno być drugie. Pod koniec roku trwa gorączkowe liczenie, czy w ciągu mijającego roku tyle samo razy była szarlotka co sernik. I tak dalej i tak dalej. Potrzebny był kompromis i chyba go znalazłam. Nie jest to ani sernik, ani szarlotka tylko coś pomiędzy, coś co łączy a nie dzieli i jak na razie pogodził obóz szarlotki z obozem sernika.

Składniki
6 jabłek (szara reneta, bojken lub inne nadające się do pieczenia)
300 g sera (ja użyłam sernikowego 3 razy mielonego)
1 łyżka ksylitolu (można użyć też miodu, cukru, tego co możecie użyć do słodzenia)
90-100 g gęstego jogurtu
2 jajka
skórka starta z jednej pomarańczy
sok z połowy pomarańczy
½ łyżeczki cynamonu
¼ łyżeczki kardamonu
¼ łyżeczki wanilii (mielonej, ekstraktu lub pasty)
opcjonalnie namoczone rodzynki

Pomarańcz sparzyć, żółtka oddzielić od białek. Jabłka umyć. Ser przełożyć do większej miski, dodać do niego ksylitol, przyprawy aromatyzujące, sok i skórkę z pomarańczy, jogurt i żółtka i miksować dokładnie na średnich obrotach miksera. Ser trzeba dobrze napowietrzyć, powstaje puszysta masa serowa. Odstawić na czas wydrążania jabłek (pozostawić około 1 cm ścianki), wydrążone umieścić w żaroodpornym naczyniu. Teraz należy ubić pianę z białek na sztywno i delikatnie wmieszać ją w masę serową. Gotową masą wypełnić wydrążone jabłka, przykryć kapturkiem z jabłka. Piec w piekarniku nagrzanym do 180 stopni Celcjusza przez 25 minut (jeśli jabłka nie są duże, 30 - jeśli są większe) z termoobiegiem.



29 komentarzy:

  1. Dżemiku! Jak dobrze, żeś się odezwał, bom se (chwilowo!) zapomniała, że tu takie fajne wpisy można przeczytać :-) U nas odwieczny spór polega na walce stronnictwa barszczu czerwonego z barszczem białym, bo macierz dotknięta menopauzalną niechęcią do słodyczy (oj, bidna ja, bidna!) odmawia pieczenia słodkości bez noża na gardle. A twoja propozycja to nie jest taka typowa słodkość, więc może im zrobię - jak pomyją gary, hie hie...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Popieram szantaż w kwestii mycia garów w całej rozciągłości. Odzywam się rzadko bo jakoś czas doby się niezwykle ostatnio skurczył. Mam wrażenie że to nie 24 a tylko 12 godzin.

      Usuń
  2. Cudowny deser :) lubię pieczone jabłka, a z takim nadzieniem muszą smakować wybornie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przyświecał nam taki cel: żeby wilk był syty (lubiący jabłka) i owca zadowolona (miłośniczka sernika)

      Usuń
  3. Ale bym zjadła takie pyszności!

    OdpowiedzUsuń
  4. Dawno nie jadłam pieczonych jabłek, a z serkiem to chyba nigdy. Pyszny deser:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam wypróbować, jabłko i ser pasują do siebie i godzą fanów sernika z fanami szarlotki :)

      Usuń
  5. Przepyszna propozycja na deser. Pamiętam moja babcia robiła mi pieczone jabłko, ale bez niespodzianki :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pamiętam babcine pieczone jabłka, ale one były pełne bakalii pomieszanych z jabłkiem

      Usuń
  6. Świetny pomysł. Ja ma tak, że jak zobaczę zdjęcie i przeczytam przepis to albo mój brzuch czuje się dobrze albo jest mi mdło. I ten deser robi dobrze mojemu brzuszkowi. Pycha. Jutro zaopatrzę się w jabłka.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Koniecznie daj znać jak twój brzuszek poczuł się po spróbowaniu :))

      Usuń
  7. Ja często robię jabłka z nadzieniem orzechowym, a z serem jeszcze nie próbowałam. Wyglądają bardzo smacznie i na pewno skorzystam z Twojego przepisu.

    OdpowiedzUsuń
  8. Super pomysł! Chętnie wypróbowałabym taki deser :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Serdecznie zapraszam do próbowania i dzielenia się opiniami na temat naszych propozycji. :))

      Usuń
  9. Pyszny pomysł! Pieczone jabłka kojarzą mi się z moją mamą. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chyba wszystkim kojarzą się pieczone jabłka z domem. To wspomnienie możemy przywołać robiąc je samemu. :))

      Usuń
  10. Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że Ci się podoba. Polecam i smacznego próbowania.:))

      Usuń
  11. Wieki nie jadłam pieczonych jabłek. Super przepis, takie dwa smaki w jednym i zachowany kompromis. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Taki był cel żeby pogodzić szarlotkę z sernikiem. Może nie jest to pomysł klasyczny ale zadowolił obie strony "sporu"

      Usuń
  12. Nieoczywiste połączenie, ale wyobrażam sobie, że smakuje pysznie. :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  14. Nie pamiętam kiedy jadłam ostatni raz pieczone jabłka.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dzięki, mam nadzieję, że wypróbujesz przepis i dasz jak smakowało :)

      Usuń
  15. O cudne. Pamiętam jak wrzucało się jabłka do pieca kaflowego

    OdpowiedzUsuń