Cały rok czekam , aż mój osobisty rabarbar wypuści swoje
rubinowo-cyklamenowe smukłe łodygi. Właśnie nadszedł ten czas, kiedy zamienią
się one w idealnie przejrzyste, intensywne w kolorze i do tego bardzo smaczne
galaretki, które zawsze przypominają mi szlachetne rubiny.
1 kg rabarbaru
350 g cukru/stewii/fruktozy
0,5 l. wody
skórka i sok z 1 pomarańczy
butelka wina chardonnay lub muskat
żelatyna na 1,5 litra płynu
Rabarbar (nie obrany) pokroić w około 2 cm. Plastry włożyć
do żaroodpornego naczynia, posypać cukrem/stewią lub fruktozą, skórką z
pomarańczy. Polać wodą i wyciśniętym z pomarańczy sokiem. Naczynie przykryć
folią aluminiową i wstawić do piekarnika nagrzanego do 190°C na około jedną godzinę. Ostudzić i odcedzić.
Do powstałego „kompotu” wlać wino do uzyskania 1,5 litra płynu. Lekko podgrzać
i rozpuścić w nim żelatynę. Przelać do naczynek wysmarowanych oliwą z pestek winogron
lub olejem nie pozostawiającym intensywnego smaku. Ostudzić i wstawić do
lodówki na około 6 godzin. Podawać, w wersji dla odchudzających się z
mascarpone. Dla tych którzy nie muszą lub nie chcą liczyć kalorii doskonale
smakuje z bitą śmietaną.
Przepis według. Nigelli
wygląda bosko:)Ciekawe jak smakuje:)
OdpowiedzUsuńWitaj Smerfetko
OdpowiedzUsuńSmaku, tak właściwie, nie da się porównać do niczego precyzyjnie. Przypomiona trochę szampana z sokiem owocowym. Wszystko zależy od rodzaju wina którego użujesz. Jeśli nie przepadasz za winami wytrawnymi, możesz użyć półsłodkiego. Ja bardzo lubię w takiej lekko wytrawnej wersji.
Mmm, coś cudownego :)
OdpowiedzUsuńTeż uwielbiam rabarbar :)
Niedługo przepis na doskonały rabarbarowy dodatek do wszystkiego. Pozdrawiam rabarbarową wielbicielkę :)
UsuńJeszcze nie sprobowalam, a juz widze piekne, zamglone obrazki:)
OdpowiedzUsuńKolejny, oryginalny przepis i jak zwykle sliczne zdjecia.
anonimowy, staly bywalec
Pozdrawiam serdecznie
Nie wiedziałam, że galaretka ma tak silne działanie. Zamglenie działa przez ocean. To musi być magia :) Dziękuję niezmiennie za pochwały
UsuńCudowny pomysł, czekam na weekend, by sobie zrobić. Mam nadzieję, że będzie piękna pogoda :)
OdpowiedzUsuńHej Marto,
OdpowiedzUsuńJak już zrobisz i spróbujesz daj znać jak Ci smakowało - bez względu na pogodę :)