Weekendowe wizyty w ekologicznym odludziu to walka pomiędzy
tym co trzeba robić, a tym co by się chciało robić. Jedzenie staje się więc
tylko aktorem drugoplanowym, żeby nie powiedzieć statystą, ale i za drugoplanowe
role przyznaje się przecież Oskary.
1 pęczek zielonych szparagów
1 opakowanie placków tortilla (6 sztuk)*
1 opakowanie serka homogenizowanego lub np. rocotta
1 opakowanie tartej mozzarelli (150 g.)
1-2 ząbki czosnku
kilkanaście kaparów
mus z dyni (opcjonalnie)
sól, pieprz i ulubione zioła do smaku
Sos:
1 opakowanie 150 g
jogurtu naturalnego
1 pęczek koperku lub
szczypiorku
sól i pieprz do smaku
Serek homogenizowany wymieszać z solą i wyciśniętym przez
praskę czosnkiem. Szparagi umyć, odłamać końcówki i ułożyć na grillu. Grillować
ok. 5–6 minut (w zależności od grubości szparagów). Każdy placek tortilli
posmarować dość grubo serkiem, posypać obficie mozzarellą i kaparami oraz
ulubionym ziołem (tymianek, oregano, szczypiorek). Na posmarowanych plackach
ułożyć po kilka szoparagów, dość ciasno zwinąć i ułożyć na grillu, stroną
złożenia do dołu. Grillować po kilka minut z każdej strony. Podawać z sosem
przygotowanym z jogurtu i drobno pokrojonego świeżego koperku/szczypiorku.
Mus z dyni to po prostu zmiksowana pieczona z oliwą i
ostrymi przyprawami dynia.
* Jeżeli macie czas i ochotę, placki tortilli doskonale
zastąpią nasze rodzime naleśniki. Choć one trochę inaczej zapieką się na
grillu.
Uwaga: Na zwykłym grillu szparagi i gotowe zawinięte
tortille grillujemy na tackach.
Podpowiedź: Dodatek szynki typy parmeńskiej na pewno
wzbogaciłby smak. Niestety tego składnika na ekologicznym odludziu nie było.
Ciekawe kombinacje "polowe". Przypominaja mi zycie na kampingu.
OdpowiedzUsuńJak widac tortilla jest dobra na wszystko:)
anonimowy, staly bywalec
Tortilla wiele razy "ratowała mi życie". Kombinacji wykorzystania jej, przy braku czasu na pichcenie, jest chyba nieskończenie wiele. Wiwat meksyk i ich tortille (szczególnie że gotowe są na wyciągnięcie ręki).
Usuń