Nie można jej mylić z kanapką, to jest prawdziwa duża kanapa
w wykonaniu studentki. Służy jako wspomagacz przy nauce do egzaminu. Zawiera
dużo witamin, odrobinę pełnoziarnistych węglowodanów i trochę białek. Jej
samodzielne wykonanie przez zainteresowaną jednostkę, dostarcza niezbędnego
wysiłku fizycznego. Nie od dziś wiadomo, że po intensywnej pracy umysłowej
powinno się popełnić wysiłek fizyczny — np. iść na spacer, choćby do kuchni.
Dla wszystkich uczących się do egzaminów i nie tylko witaminowo-węglowodanowa
bomba.
pełnoziarnista bułka
2 plastry szynki
olbrzymia ilość zielonych, świeżych dodatków (garść) tutaj
rukola, roszponka i kiełki słonecznika
kilka plastrów zielonego ogórka
kilka plastrów rzodkiewki
kilka suszonych pomidorów
2-4 zielone oliwki
masło
Sos:
2 łyżki gęstego jogurtu naturalnego
1 łyżka siekanej zielonej pietruszki
pieprz i sól
Bułkę przekroić na pół, tak nie do końca, posmarować masłem i w dowolny
sposób postarać się ułożyć wszystkie wymienione składniki. Przygotować sos i
polać nim „nadzienie” kanapki. I teraz pozostaje już tylko docisnąć kanapkę,
tak żeby zmieściła się do ust i jeść. Smacznego i miłej nauki.
Super kanapka :) Zgadzam się, że studencka, też zawsze pakuję do kanapki jak najwięcej się da ;)
OdpowiedzUsuńJak już przychodzi na mnie nastrój kanapkowy to wpada do niej wszystko co pod ręką (w lodówce)
UsuńDla takiej kanapki chcialoby sie znowu byc studentem:)
OdpowiedzUsuńZa moich studenckich czasow popularnym posilkiem byla swieza chrupiaca, zwykla bulka zakupiona w kiosku spozywczym, ktory byl na trasie uczelnia-akademik. Gryzy bulki popijalo sie ...cwiartka kwasnej smietany pita bezposrednio ze szklanego w owym czasie pojemnika. To byly piekne dni!!!
anonimowy,staly bywalec
Tak dla kanapki to tak, choć perspektywa rozpoczynania pracy w dzisiejszych realiach już nie taka wesolutka. U mnie śmietana została wyparta przez wszechobecny kefir w jednorazowym kubeczku. Takiego bogactwa produktów może nasza zwykła bułka pozazdrościć obecnym wypasionym koleżankom.
Usuń