Zbliża się czas, kiedy z okładek popularnych pism
będą krzyczeć tytuły „zadbaj o linię”, „zrzućcie zbędne kilogramy”, „nadchodzi
czas bikini”. Nie lubię robić niczego na ostatnia chwilę, więc już teraz
proponuje Wam, małymi kroczkami, odchudzić swoją kuchnię. Zainspirowana blogiem
Lepszy smak, i mając na uwadze tęsknotę za wiosenną zielenią, proponuję sałatkę
ze szczęśliwym jajem.
garść szpinaku baby
garść porwanej sałaty lodowej
listek sałaty radicchio lub cykorii*
2 gotowane jajka od szczęśliwej kury
sos:
1 łyżka oleju z orzechów włoskich
kilka kropel soku żurawinowego
kilka kropel cytryny
sól, świeżo zmielony pieprz
do dekoracji: zagęszczone balsamico
*Nazywana jest sałatą, ale właściwie jest to cykoria o biało
bordowych liściach
i gorzkawym smaku.
i gorzkawym smaku.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz