Zimnym wiosennym porankiem, stojąc na
przystanku autobusowym, myślę tylko o ogrzewaniu. Nie, nie jestem
palaczem w kotłowni. Nie sprzedaję opału, ale nie miałabym nic
przeciwko temu, żeby zimne dni spędzić na zapiecku zamiast dygotać
w oczekiwaniu na komunikację miejską. Mroźny, całkiem nie
wiosenny, wiatr sprawia, że moje myśli krążą dookoła ciepłego
jedzenia, bardziej niż dookoła lodów. Warzywna sałatka na ciepło
wydała mi się doskonałym pomysłem na zaspokojenie moich wczesnowiosennych potrzeb kulinarnych, a ciekawy dodatek zmienił jej
tradycyjne oblicze.
Składniki:
2 czerwone cebule
2-3 małe buraki
2-3 marchewki
1-2 pietruszki
1 korzeń pasternaku(opcjonalnie)
średni seler
1 szklanka kaszki kuskus
1 cytryna
1 pęczek zielonej pietruszki lub mięty
sos:
¼ szklanki oliwy z oliwek
1-2 łyżki miodu
3-4 łyżki octu balsamicznego (raczej
więcej niż mniej)
2 wyciśnięte ząbki czosnku
sól morska i świeżo mielony pieprz
Warzywa obrać, cebulę i buraki
pokroić w szesnastki. Resztę warzyw tak jak lubicie (ja lubię w
słupki). Obrane warzywa wrzucić do brytfanki, polać sosem
powstałym z dokładnego wymieszania jego składników. Trzeba
zadbać, żeby sos dokładnie oblepił warzywa. Wstawić do
nagrzanego do 180C piekarnika i
piec przez około 45 minut, aż warzywa osiągną odpowiednią dla
was miękkość (u mnie wystarczył podany czas). Przygotować
kuskus: do suchej kaszki dodać startą skórkę z cytryny, sól
(jeśli zalejecie go wodą) dokładnie wymieszać, dalej postępować
z kaszką jak w opisie na jej opakowaniu (ja zalewam kuskus
bulionem). Warzywa wyjąć z piekarnika, oddzielić od powstałego
przy pieczeniu sosu, wymieszać z kuskusem i siekaną natką
pietruszki lub miętą. Do sosu z warzyw dodać sok z cytryny,
przyprawić, w razie potrzeby, do smaku i podawać do sałatki
osobno.
Uwaga: sałatka jest równie dobra na
zimno. Do listy pieczonych warzyw można dodać batata czy też
naszego rodzimego ziemniaka. Wtedy jednak zmniejszyłabym ilość
kaszki.
Pięknie i bardzo apetycznie zapowiada się Twoja sałatka. Mam ochotę spróbować:))
OdpowiedzUsuńZapraszam, szczególnie na ciepłą o poranku :)
UsuńWygląda bardzo apetycznie! :D
OdpowiedzUsuńBardzo polecam, ocet balsamiczny nadaje jej całkiem nowego smaku.
UsuńPyszności dzisiaj podajesz!
OdpowiedzUsuńAchhhhh...
Dzięki za uznanie
Usuńwygląda po prostu bosko!:) chętnie bym spróbowała:)
OdpowiedzUsuńPs. GzG już trwa:)
Warto spróbować do póki warzywa korzeniowe są jeszcze dobre.
Usuńwow! Nie słyszałam o takie sałatce, ale kuuurde!
OdpowiedzUsuńWygląda genialnie :)
Zjadłabym z wielką przyjemnością!
Dzięki :) Mam nadzieję, że będzie Ci smakowała :)
UsuńPrzez 10 lat marzłam na przystankach (licząc tylko czas pracy, bez okresu studiów) a teraz zimne poranki mi nie straszne - mam w samochodzie podgrzewane fotele:):):) Sałatka superaśna! Gdyby tak jeszcze ktoś mi ją zrobił! Takiego mam ostatnio lenia, także kuchennego:(
OdpowiedzUsuńLeń kuchenny szwenda się po różnych domach jak widzę. U mnie już był i widzę (nie powiem że nie jestem z tego powodu szczęśliwa), że poszedł sobie.
UsuńMmm.. coś nowego :) tyle warzyw - musi być pyszne, nie ma innej opcji ;)
OdpowiedzUsuńByło nadspodziewanie dobre
UsuńHmmm, takie warzywka piekłam nie raz.....ale nie pomyślałam by zrobić do nich kuskus...
OdpowiedzUsuńgapa ze mnie : ( Pyszności.... :))
Nic straconego, taka sałatka może być, własnie ze względu na dodatek kuskusu, samodzielnym daniem.
Usuńbardzo ciekawy przepis, a sałatka wygląda obłędnie smacznie:)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawa sałatka, zapisuję do zrobienia. Bardzo lubię takie pieczone warzywa. Ja osobiście wolałabym się ogrzewać gdzieś daleko nad turkusowym morzem...;-)
OdpowiedzUsuńTurkusowe morze jest super, tylko rodzi pewna małą niedogodność - codzienny dojazd do pracy niemiłosiernie by się wydłużył :)
UsuńPysznie wygląda, a co do smaku jestem pewna że jest doskonały! Będę musiała skorzystać z pomysłu :D
OdpowiedzUsuńNie mam nic przeciwko temu. Ciekawa jestem jak będzie Tobie smakowała:)
UsuńPieczone warzywa mają wyjątkowy smak, ona musi być przepyszna!
OdpowiedzUsuńNaszym zdaniem bardzo dobra za sprawą dodatku sporej ilości octu balsamicznego do pieczenia warzyw.
UsuńSuper pomysł na taką ciepłą, pieczoną sałatkę. Wygląda cudownie :) Muszę spróbować.
OdpowiedzUsuńNam bardzo smakuje, robiliśmy ją już wielokrotnie. Sprawdza się nawet na imprezach.
UsuńBardzo fajna pieczona sałatka. a że ja lubię sałatki wszelakie, twoja przypadła mi do gustu za sprawą kaszy i warzyw z piekarnika. Muszę wypróbować to cudo :-) z octem balsamicznym i czosnkiem musi być pyszna :-)
OdpowiedzUsuńDodam jeszcze, że nie należy żałować octu balsamicznego. Cudownie karmelizuje się na warzywach podczas pieczenia.
UsuńSałatka wygląda obłędnie. Ale... nie załapałam się, bo się spóźniłam (padł mi internet i taka strata). A tu dzisiaj tylko smakiem się obejdę. A szkoda...
OdpowiedzUsuńWielka szkoda z tym internetem, ale sałatka jest dobra i na zimno. Zapraszam
UsuńMuszę koniecznie ją zrobić, kuskus jest ponoć bardzo zdrowy, a Twoja sałatka wygląda baaardzo apetycznie <3
OdpowiedzUsuńDzięki i zachęcam do zrobienia.
UsuńI choć wenus-lifestyle nie do końca ma rację, bo kuskus wcale nie jest zdrowy, bo tak naprawdę kuskusowi bliżej do makaronu niż do kaszy, to i tak ja się z wielką przyjemnością częstuję miseczką tych pyszności :-) mlask, mlask :-)
OdpowiedzUsuńA jeśli ktoś nie lubi lub nie może kuskusu to przecież zawsze można go pominąć lub zastąpić ;) Miseczka sałatki do dyspozycji
Usuńsuper sałatka! z pewnością ją wykorzystam, już same zdjęcia sprawiły, że zgłodniałam :)
OdpowiedzUsuńGłód o tej porze wróży kolację, sałatka idealnie wypełni tą wróżbę.
UsuńBardzo fajny pomysł na sałatkę :) na pewno jest wyśmienita!:)
OdpowiedzUsuńA jeśli teraz tolerujesz takie smaki to bardzo prosty, pożywny i zdrowy przepis na ciepłą kolację, lekki lunch lub dodatek do czegoć innego :)
UsuńŚwietny pomysł na sałatkę i piękne podanie! :)
OdpowiedzUsuńWielkie dzięki :)
UsuńPieczona ? Wow ! Robi wrażenie :)
OdpowiedzUsuńMimo, że dopiero jadłam - nagle zgłodniałam :)
Jeśli tylko masz pod ręką składniki to zaspokoisz głód ta sałatką. To mogę zagwarantować.
UsuńO tak, u mnie takowa na porzadku dziennym : raz z bulgurem, raz z komosa, raz z kuskusem, czy z kazda inna kasza; uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńMożliwości jest wiele, bardzo ją polubiłam, chyba ma to związek z octem balsamicznym, który wyjątkowo mi tu pasuje.
UsuńRobię podobną ale piekę warzywa z ziołami prowansalskimi... ale bardzo podoba mi się pomysł z tym octem balsamicznym i na pewno z niego skorzystam :)!
OdpowiedzUsuńBardzo lubię wymianę doświadczeń, ja z kolei na 200% wykorzystam następnym razem zioła prowansalskie. Dzięki za podpowiedź
UsuńAleż piekne zdjęcia, sałatka też kusi...
OdpowiedzUsuńDziękujemy bardzo.
Usuń