Kiedy dręczy mnie kulinarny brak
natchnienia pojawia się duży problem, ale kiedy takie braki mamy
oboje to już katastrofa. Kryzys na całej linii, rodzina z głodu
paść może, albo, co gorsza, źle odżywione szare komórki odmówią
posłuszeństwa. Zagrożone stają się naukowe dokonania potomstwa,
a wydajność umysłowa starszyzny może dramatycznie się
zmniejszyć. Potrzebny jest, w obliczu takiego kryzysu,
natychmiastowy ratunek. Tym razem pomocną dłoń wyciągnęła
koleżanka. Gdy tylko dowiedziała się o grożącym nam kryzysie,
natychmiast zareagowała, podsuwając kilka pomysłów. Cudowna
kobieta, na którą zawsze można liczyć, niczym pogotowie ratunkowe
pospieszyła nam z pomocą. Ratunkiem był fenomenalny kurczak inspirowany przepisem Nigela Slatera.
Składniki:
4-6 kawałków kurczaka ze skórą (u
mnie niestety piersi bez skóry)
2-3 pory
½ szklanki wermutu
1 cytryna
1 szklanka bulionu
1 łyżka masła
olej do smażenia
sól, pieprz do smaku
1 łyżka zielonego groszku lub
siekanej natki pietruszki
Pierś kurczaka pokroić na mniejsze
kawałki, posolić, podsmażyć na rumiano na oleju, zdjąć z
patelni. (Kawałki kurczaka ze skórą smażyć na rumiano zaczynając
od strony skóry) Pora pokroić w plasterki, opłukać, osolić i
wrzucić na patelnię. Dodać masło, lekko podsmażyć, ale tak aby
por nie zbrązowiał. Trwa to około 4-5 minut, po tym czasie dodać
skórkę otartą z cytryny, sok z cytryny, wermut i bulion. Kiedy
alkohol odparuje dołożyć kurczaka, przyprawić pieprzem i solą do
smaku i dusić pod przykryciem jeszcze około 15-20 minut. Ja sos, za
radą Ani, zmiksowałam przed podaniem, a danie, dla ozdoby,
posypałam zielonym groszkiem ugotowanym na parze.
Pyszne pogotowie!
OdpowiedzUsuńPrzysiadam się...
Zapraszam do stołu :)
Usuńnie wiem jak w smaku, ale podanie? Mistrz!
OdpowiedzUsuńSmak (jeśli lubisz wermut) jest interesujący, z delikatną nutą cytryny i bardzo nam pasował. Resztę sosu wykorzystaliśmy do gotowanych warzyw.
UsuńO rety! Jak wykwintnie! Czy to pogotowie działa w ramach NFZ-u?:):):)
OdpowiedzUsuńNa razie pogotowie rachunku nie wystawiło, ale też nie sprawdzało peselu itp., więc tak naprawdę jest to wielka niewiadoma. Pewne jest tylko to, że była to pomoc bez recepty i szybka jak błyskawica.
UsuńZastanawiam się, co robi indyk w przepisie na kurczaka? Nie ma go na liście składników, a w opisie przygotowania jest :))
OdpowiedzUsuńIndyk wdarł się przemocą zazdroszcząc, że wybrałam kurczaka, ale sytuacja opanowana, a błąd naprawiony.
UsuńPyszne, wykwintne danie! Obiad w wielkim stylu :)
OdpowiedzUsuńDzięki wielkie. Przepis z początku wydawał się bardzo prosty i zwyczajny. Okazał się wprawdzie prosty, ale zdecydowanie nadający się na uroczyste okazje. Jestem pewna, że zmiksowanie sosu (za radą Ani) ogromnie temu pomogło.
UsuńFantastyczny kurczak w fantastycznym ujęciu- gdybym mogła wylizałabym talerz:)
OdpowiedzUsuńZ przykrością muszę powiedzieć, że nic z kurczaka nie zostało - nawet odrobina sosu ;)
UsuńDobrze jest mieć taką pomoc :) Kurczak wygląda niezwykle smakowicie :D
OdpowiedzUsuńTaka pomoc to skarb, działa niezawodnie i do tego smacznie. :)
UsuńŚwietny przepis. Kurczak wygląda znakomicie. Podany tak elegancko, że mimo późnej pory chętnie zasiadłabym do stołu i zjadła :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, dodam tylko że był na prawdę przepyszny i zapewne wystąpi u nas jeszcze nie raz.
UsuńNo proszę koleżanka na wagę złota :D No pierś wyglądaja bardzo kusząco, a powiem szczerze, że w przypadku zwykłej piersi z kurczaka, bez panierki nie jest to takie łatwe do osiągnięcia ;)
OdpowiedzUsuńMam w kolekcji jeszcze kilka ratunkowych przepisów jej autorstwa i nie zawaham się ich użyć.
UsuńKurczak prezentuje się po prostu obłędnie :) piękna dekoracja!
OdpowiedzUsuńDzięki wielkie. :)
UsuńO jak to,, miło,, że najlepszych też dopada brak natchnienia kulinarnego....myślałam że to tylko moja przypadłość..... dobrze mieć takie dobre pogotowie pod ręką... :))
OdpowiedzUsuń...a jak się nie ma to trudno - Wielki Post.....;)))
Kurczaczek bardzo efektownie się prezentuje....podanie mistrzowskie i fajna kolorystyka.... :))
Bardzo dziękuję za "najlepszych". Wielki Post o chlebie i wodzie wisiał nad naszymi głowami całkiem realnie, ale trzeba wierzyć w dobrych ludzi... :) Jakby co służę pomocą ... Daj znać o niemocy postaram się sprostać zadaniu ;)).
UsuńTo Dżemdżusy podają dzieciom alkohol ukryty w potrawach? Co na to opieka społeczna? ;)
OdpowiedzUsuńAno podają, ale to zioła w czystej postaci, a dzieciny już posunięte w latach.
UsuńWygląda zjawiskowo, aż się głodna zrobiłam:) Mistrzowski obiad!
OdpowiedzUsuńZapraszam serdecznie ;)
UsuńJak z najlepszej restauracji! Bajka :)
OdpowiedzUsuńCzerwienię się od komplementów. :)
UsuńWygląda obłędnie:)
OdpowiedzUsuńSmakuje też dobrze, ale niestety zawiera alkohol, więc może kiedyś... Przyda Ci się przepis :)))
UsuńOj przyda się na pewno :)
Usuńcudownie podane!!! jem oczami :)
OdpowiedzUsuńDzięki wielkie :)
Usuńmnie również zachwycił i sposób podania i samo danie,idealne i ja też wybrałabym opcję ,,bez skóry ,,
OdpowiedzUsuńOryginał preferuje, ze skórą, która podobno nadaje niebywałego aromatu. Ale dieta itp. ... :)
UsuńKurczak iście po królewsku zrobiony. Fajny sosik. Podane jak w najlepszej restauracji. Talerz tez taki mam ha ha. Zjadłabym chętnie, bo je się oczami :-)
OdpowiedzUsuńUrzekła mnie prostota przepisu, nie spodziewałam się takiego efektu i tylu, w związku z tym, komplementów, za które bardzo dziękuję. :)
UsuńWyśmienity obiad! chętnie bym się wprosiła ;D
OdpowiedzUsuńZapraszam, dla miłego gościa zrobimy jeszcze raz :)
UsuńJak on fantastycznie wygląda! Dałabym się pokroić za taki obiad! :)
OdpowiedzUsuńWedług rodziny obiad był wart grzechu :D
UsuńPotrawa prosta, a jednocześnie z górnej półki...sosik smakowicie wygląda:))
OdpowiedzUsuńUżywaliśmy go także do warzyw gotowanych na parze. Doskonale pasował.
UsuńWszystkim zdarzają się kryzysy mocy, ale dzięki takim koleżankom i dzięki niezawodnemu Nigelowi Slaterowi żaden kryzys nie jest groźny :-)
OdpowiedzUsuńŚwięte słowa wiwat kulinarne pogotowie ratunkowe :)
Usuńdanie wygląda tak delikatnie i zachęcająco!:)
OdpowiedzUsuńJest bardzo delikatne kurczak smakuje prawie jak gotowany. Gdyby nie odrobina alkoholu można byłoby go uznać za idealny w lekkostrawnej diecie. :)
UsuńPiękna prezentacja :) !
OdpowiedzUsuńDzięki wielkie :)
UsuńBardzo apetyczny!!! Uwielbiam Slatera!
OdpowiedzUsuńJego proste przepisy i zamiłowanie do NIE marnowania jedzenia są mi bardzo bliskie :)
UsuńPięknie podany!
OdpowiedzUsuńI naprawdę bardzo ciekawy w smaku. Gorąco polecam :)
UsuńTo danie wygląda jak wyjęte wprost z MENU najlepszych restauracji. Przepięknie podane! Jeśli smakuje choć w połowie tak jak wygląda, to to musiała być prawdziwa uczta dla podniebienia :-))
OdpowiedzUsuńSmakuje naprawdę dobrze, choć w wersji z podudziami kurczaka lepiej, za to prezentuje się o wiele skromniej, więc jeśli zależy Ci bardziej na smaku to polecam w wersji z podudziami. :)
UsuńKurczak wygląda fantastycznie i z chęcią zwędziłabym go z internetowego talerza bądź sama przyrządziła.. Ale jestem tak antyalkoholowa, że nawet pół szklanki wermutu u mnie nie przejdzie. Moze kiedyś. (:
OdpowiedzUsuńWermut można pominąć, nie jest niezbędny w tym przepisie.
Usuń