sobota, 9 marca 2019

Krążki z kalmara

Jest taki jeden dzień w roku 8 marca — Międzynarodowy Dzień Kobiet. Kwiaty w tym dniu nie będą zaskoczeniem i tak jak w walentynki szukam innych sposobów na sprawienie przyjemności najbliższym mi Paniom. Tegoroczny 8 marca postanowiłem uczcić przygotowaniem, naturalnie w wielkiej tajemnicy, dania, którego jeszcze nigdy nie robiłem, ale bardzo dawno temu jadłem i ogromnie mi smakowało. Krążki z kalmara z lekką sałatką i butelka schłodzonego wina pinot grigio okazały się strzałem w dziesiątkę. W tle sączyła się cicha muzyka, śpiewał Michael Buble.

Składniki na 4 osoby
0,6–0,8 kg mrożonych krążków z kalmara
1 jajko
mąka z cieciorki lub ryżowa
pieprz cayenne, sół do smaku
Sos do krążków:
mały jogurt, czosnek, sól, natka pietruszki, oliwa extra virgin 
mieszanka sałat z sosem winegret 














Rozmrożone krążki moczymy w roztrzepanym jajku i obtaczamy w mące z cieciorki lub ryżowej wymieszanej z odrobiną soli i pieprzu cayenne. Smażymy jak frytki w głębokim oleju ok. 2-3 minuty. Układamy na talerzu z ręcznikiem papierowym by pozbyć się namiaru tłuszczu. Sałatką może być mieszanka endywiy, roszponki i radicchio z klasycznym winegretem. Niezbędny jest sos do krążków: jogurt, łyżka oliwy z oliwek, czosnek (nie koniecznie), czarny pieprz, sól, drobno pokrojona natka pietruszki i dla tych co lubią jedna łyżeczka majonezu dobrze wymieszane. 

13 komentarzy:

  1. Calamares fritos! Uwielbiam....

    OdpowiedzUsuń
  2. Brawo Ty:)
    przepis zapisuje, bo nigdy sama nie przygotowywałam, a zdjęcia są takie, ze ma się ochotę oblizać ekran;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Do tej pory wydawało mi się, że to niezwykle trudna sztuka. Teraz już wiem, że robi się je szybko, a użycie mrożonych daje pewność, że nie będą gumowe. Robiłam kiedyś ze świeżych i nie wyszły spektakularnie :)

      Usuń
  3. Zdjęcia bardzo apetyczne, jadłam tylko raz, ale zdecydowanie za mało :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z tym przepisem możesz jeść ile dusza zapragnie. :)

      Usuń
  4. Kalmary mógłbym jeść trzy razy dziennie :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. My też je uwielbiamy. Doskonałe są też nadziewane :)

      Usuń