Mój mąż robiąc na bazarze zakupy, zauroczył się i przytargał
cały kilogram zminiaturyzowanych słodkich papryczek. A ja wymyśliłam – nadzieję
je i... no właśnie. Jeszcze teraz nie wierzę, że porwałam się na te maleństwa.
Mogłam przecież zrobić coś innego (i z następnej partii zrobię). Ale nie, ja
postanowiłam, będą cudną ciepłą przystawką. Wyszły doskonale, ale wymagają
ogromnej CIERPLIWOŚCI w układaniu w naczyniu do duszenia.
Składniki:
1 kg małych słodkich papryczek
1 szklanka bulionu
nadzienie
1 cebula biała
1 cebula czerwona
1 średnia marchewka
1 mała pietruszka
1/4 małego selera
10-15 dag boczku
2-3 łyżki kaszy jaglanej
1 domowa kostka rosołowa
1 ząbek czosnku, sól, pieprz
Boczek pokroić drobniutko, smażyć na patelni, kiedy tłuszcz
się wytopi a boczek łdnie zrumieni dorzucić drobno pokrojone cebule i starte na
tarce o grubych oczkach warzywa. Posoloć, dodać wyciśnięty przez praskę czosnek
1/2 szklanki wody i domową kostkę rosołową. Dusić do miękkości warzyw, wsypać
kaszę jaglaną (jeśli płyn wyparował dodać jeszcze odrobinę wody), przykryć i
dusić na małym ogniu 15-20 minut.
Spróbować nadzienie i doprawić do smaku.
Z papryk odciąć kapelusik z ogonkiem, napełnić nadzieniem,
ustawić w naczyniu żaroodpornym, zalać bulionem do 1/3 wysokości papryczek i
dusić około 40 minut w piekarniku nagrzanym do 190-200°C.
Jeśli nie macie cierpliwości można papryki przekroić na połowę, wypełnić
nadzieniem, przykryć plasterkiem ulubionego sera i zapiec w piekrniku nagrzanym
do 190-200°C przez około 15-20 minut.
Wspaniale się prezentują,podziwiam,za cierpliwość,pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDziękuję za uznanie, nadziewanie tych papryczek to wyzwanie, ale opłaciło się choćby dla takiego komentarza. :)
OdpowiedzUsuńAniu, Kraino Cierpliwosci!!!
OdpowiedzUsuńPiekne dzielo stworzylas!
Wyrazam podziw I uznanie!
anonimowy,staly bywalec
Ogromne dzięki za tyle pięknych komplementów. Rumienię się ze wstydu i puchnę z dumy (oraz, nie ukrywam, od ukąszeń owadów) :)
Usuń