Z czym podać rybę? Co do
grillowanych warzyw? To wprawdzie nie sprawa wagi państwowej ale...
Nie mogę nie wspomnieć o pewnym kulinarnym przeżyciu w kraju
ościennym, które na wiele lat wpłynęło na moje nastawienie do
narodowej kuchni Czech. „Pomazanka” (o niej tu mowa) była
motywem przewodnim zimowych ferii, które jako nastolatka spędziłam
po czeskiej stronie. Co to jest pomazanka trudno powiedzieć kolor
i smak nieokreślony, nasza gospodyni podawała ją na śniadanie i
kolację do chleba, ale także przyozdabiała nią knedliki (które
lubię) i mięso w porze obiadu. Teraz rozumiem, że czasy były
trudne, gdyż młodość moja przypadła na przełom lat 70 i 80
ubiegłego (tak ubiegłego) stulecia, ale nadal pojąć nie mogę z
czego owa pomazanka była zrobiona. Kolor szary, smak – tu pozwolę
sobie zacytować opinię naszego opiekuna – wygotowanej ścierki do
podłogi. Nie mogę odnieść się do tego porównania, ponieważ
nigdy takowej ścierki nie próbowałam, ale jako, że starszym
należy wierzyć to sami rozumiecie. Mam nadzieję, że tym wpisem
nie obrażam niczyich uczuć, i że za smak zimowiskowej pomazanki
odpowiedzialność ponosi kryzys i może brak talentu kulinarnego
gospodyni. Dodam też, że kuchnię naszych sąsiadów lubię.
Proponowany, wymyślony przez latorośl, sos w niczym nie przypomina
pomazanki i z czystym sumieniem mogę go polecić.
Składniki:
150 g gęstego jogurtu
naturalnego
1-2 jajka na twardo
1-2 konserwowe ogórki
1 mała drobno pokrojona
cebula
1 łyżka majonezu
sól, pieprz do smaku
1 łyżka keczupu (nie
koniecznie)
Ugotowane na twardo jajka
i ogórek pokroić w drobna kosteczkę. Pokrojona cebulę posolić i
odstawić na 15-20 minut. Jogurt wymieszać z majonezem i ewentualnie
keczupem, dodać do niego resztę pokrojonych składników. Doprawić
do smaku pieprzem i solą i wstawić do lodówki na około 30-40
minut.
Nie jadłam "pomazanki". Pewnie w tamtych czasach miałam inne smaki. Ale teraz a i owszem robię i jem różne sosy i taki podobny również . Uwielbiam do pieczonych (w ognisku) ziemniaków. Pychota :)
OdpowiedzUsuńJa niestety nie miałam wielkiego wyboru, albo chleb z pomazanką albo suchy. Teraz uwielbiam wszelkiego rodzaju sosy, dipy itp, ale staram się, żeby ani wizualnie ani smakowo nie przypominały tamtego wytworu rąk czeskiej gospodyni :)
UsuńMnie szczęśliwie pomazanka ominęła, ale ten sos ominąć mnie nie może :-)
OdpowiedzUsuńOminięcie doznań smakowych związanych z pomazanką, rzeczywiście można uznać za wielkie szczęście. Na kilka ładnych lat odstraszyło mnie od czeskich specjałów. :)
UsuńPierwsze słyszę o pomazance. Bardzo ciekawa, trochę przypomina mi sos tatarski :)
OdpowiedzUsuńNa szczęście bliżej tej propozycji do sosu tatarskiego (choć jest to jogurt) niż do tamtej pomazanki ::)
UsuńAniu, jesli nagroda Nobla bylaby przyznawana w kategorii pisarka blogowa to na pewno bylabys w gronie nagrodzonych!:)
OdpowiedzUsuńSosik zagosci w mojej kuchni na stale jak rowniez pomazanka . Czeski jest nie do pobicia:)
I tu dowcip .Jak nazywaja sie usta Karela Gota ?(ja z pokolenia ,ktore dobrze Go pamieta)...
....Karlove Wary :)))
(nie jestem pewna czy nie zrobilam bledow w czeskim, sorry nie jestem biegla w tym jezyku)
Libra
Libra, wielkie dzięki za pochwały, czuję się już jak posiadaczka blogowej nagrody kiedy czytam Twoje komentarze. Czeski język jest dla nas bardzo specyficzny i czasem można się nieźle pomylić w znaczeniu słów, ale to już całkiem inna historia.
Usuńsosik zapowiada sie pysznie, a przypomina trochę sos tatarski, który uwielbiam ( i mogę go jeść ze wszystkim:)
OdpowiedzUsuńMyślę że latorośl skomponowała go troszkę na tej podstawie
UsuńZ pomazanką to ja niestety ( a może i na szczęście...) nie miałam do czynienia... :))
OdpowiedzUsuńSosik zaś zabieram ze sobą chętnie na przyszłe grillowanie...
Pozdrawiam :)
Brak kontaktu z pomazanką można uznać za szczęśliwy przypadek. W innym wypadku mogłabyś na zawsze stracić apetyt na czeskie specjały ;)
UsuńPyszny ,pozwolę sobie wykorzystać przepis,dzięki.
OdpowiedzUsuńBardzo proszę i ciekawa jestem opinii na jego temat :)
UsuńFajne wspomnienia masz z ferii w Czechach. Uśmiałam się z pomazanki i ścierki od podłogi. Ale dzięki temu że pomazanka była nieokreślona pamiętasz ją i wracasz wspomnieniami. Bo takie rzeczy najbardziej nam w pamięci zostają. A sosik podoba mi się do grilla idealny.
OdpowiedzUsuńTo prawda, gdyby nie jej kolor i konsystencja oraz wszechobecność pewnie nie zapamiętałabym jej tak dobrze. Ale także nie straciłabym zapału do zgłębiania tajników czeskiej kuchni na długie lata. Medal ma zawsze dwie strony :)
Usuńwyobrażam go sobie właśnie jako dodatek do grillowanych warzyw, w ogóle przepadam za różnego rodzaju sosami, dipami itp.! :)
OdpowiedzUsuńJest lekki i wyjątkowo pasuje do warzyw :)
UsuńDipy i sosy niestety dostarczają nam wielu dodatkowych, zbędnych kalorii ALE raz na jakiś czas do grilla można delikatnie zgrzeszyć żeby życie miało smaka! :D :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy.
P.S - kalarepka na ciepło z poprzedniego przepisu wyszła nam pysznie! Mniam!
A miałam nadzieję, że kiedy dip będzie z jogurtu to straci kaloryczność jak za dotknięciem magicznej różdżki :)
UsuńBardzo się cieszę że kalarepka wam smakowała i mam nadzieję, że znajdziecie u nas jeszcze kilka ciekawych inspiracji :)
Pomazanka... hmmm... może dobrze, że nie znam.
OdpowiedzUsuńA sosik fajny, taki trochę tatarski :)
Definitywnie dobrze że nie znasz. Nie ma czego żałować, a raczej należy dziękować, że nie miało się z nią nic do czynienia :)
UsuńBardzo lubię taki sos, jest pyszny :)
OdpowiedzUsuńMy też bardzo go lubimy i wyjątkowo pasuje nam do grilla :)
UsuńPierwszy raz słyszę o pomazance, ale może to dlatego, że chyba tylko raz byłam w Czechach ;p Ale sosik prezentuję się cudnie, takie uniwersalne niezwykle się przydają :>
OdpowiedzUsuńByć może pomazanka jest charakterystyczna dla okolic Cieszyna. :) , a być może dla gospodyni u której mieszkaliśmy ;)
Usuńhehe bardzo "soczyste" określenie smaku pomazanki :D
OdpowiedzUsuńSoczyste i choć nie próbowałam ścierki to wyjątkowo zgadzam się z tą opinią.
UsuńPyszny sos :) Przyda mi się przepis, bo na piątek planuję "rybnego" grilla ;)
OdpowiedzUsuńU nas zrodził się właśnie jako dodatek do grillowanego łososia, więc do innych ryb też będzie pasował.
UsuńI to jest dobre pytanie - z czym podać rybę?? Dziękuję za przepis! :)
OdpowiedzUsuńProszę uprzejmie, czym chata bogata...
UsuńSos wyśmienity, pewnie przyda się na wiele okazji, a takie ścierkowe doświadczenia też niestety mam, choć u mnie związane były z kompotem ;-)
OdpowiedzUsuńSos polecam z czystym sumieniem w niczym nie przypomina pomazanki, ale widzę, że gotowana ścierka ma szersze zastosowanie. ;)
Usuńo tak, to z pewnością dodaje charakteru nie jednej sztuce mięsa czy ryby.
OdpowiedzUsuńŚwietnie smakuje też z warzywami.
UsuńDla mnie to całkowita nowość :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że spróbujesz i polubisz :)
UsuńCiekawa ta pomazanka, ale z tego co piszesz dobrze, że Twój sos to jednak coś innego:)
OdpowiedzUsuńZ tego co pamiętam to na szczęście całkiem nie przypomina pomazanki :)
Usuńmmmm.... obłędnie wygląda! zjadłabym ze świeżym chlebkiem
OdpowiedzUsuńO tak ze świeżym chlebkiem będzie pyszny :)
Usuńmusi smakować idealnie do wszystkiego :)
OdpowiedzUsuńPieczona ryba i warzywa z grilla, świeży chleb i 100 innych rzeczy. :)
UsuńNie znam pomazanki...raczej dobrze, że nie znam, ale twój sos musi być pyszny :) Mam wrażenie, że gdzieś go jadłam i nagle za nim zatęskniłam :)
OdpowiedzUsuńTo taka liźna wariacja na temat tatarskiego lub jak kto woli odchudzony niby tatarski :)
Usuńpolubiłabym go nawet bez rybki:)
OdpowiedzUsuńW tajemnicy przyznam, że zdarza mi się wyjadać go wprost ze słoika (oczywiście jak nikt nie widzi;) )
UsuńTakiego sosu jeszcze nie jadłam. Fajny pomysł, podoba mi się to połączenie. Z pewnością spróbuję.
OdpowiedzUsuńPolecam go bo jest super lekki :)
UsuńTeż czasem przygotowuję taki sos, służy do domowych hamburgerów, parówek, potraw z grilla, wszystkiego, jest pyszny! Ja w Czechach byłam w liceum, 10 lat temu i pamiętam pyszną kuchnie, ale może dlatego, że po długim zwiedzaniu byłam mocno głodna :)
OdpowiedzUsuńZupełnie zapomniałam, że taki sos będzie super do domowych hamburgerów. Wielkie dzięki za przypomnienie :) Co zaś do Czeskich specjałów - pomazanka była w latach 80 i z twojego komentarza wnoszę, że na wielkie szczęście już jej nie ma :)
UsuńTakie smaki,ze palce lizac:)do zrobienia!
OdpowiedzUsuńPolecam, grillowy sezon w pełni :)
Usuń