To miał być kolejny przepis „Z babcinego brulionu”. Robiłam
to setki razy, a jeszcze więcej jadłam, z dodatkiem koperku i
majonezowo-jogurtowego sosu, jako sałatkę. Przygotowywałam i nigdy nie
skojarzyłam jego wyglądu z popularnym kuskusem. Aż pewnego słonecznego,
wrześniowego dnia olśniło mnie. Tarte na tarce do jarzyn różyczki kalafiora
wyglądają jak kuskus, natychmiast wypróbowaliśmy go w tradycyjnej sałatce
tabbuleh – wyszło doskonale nie tylko wizualnie. Ponieważ kuskus podawany jest
też na ciepło rozpoczęłam poszukiwania idealnych dodatków, aby wyszło jak
najlepiej. Niezastąpiony Internet przyniósł smakowitą propozycję autorstwa
Lorraine Pascale, którą wybrałam do zaprezentowania kuskusu bez kuskusu. Dodam,
że tej formy kuskusu używałam już także bez dodatków jako uzupełnienie dań
kuchni arabskiej.
Składniki:
1 spory kalafior
2 cebule (u mnie czerwone)
2 papryki (u mnie pomarańczowe)
10 cm kawałek żółtej młodej cukini
2 ząbki czosnku
1/2 chilli
1/2 szklanki bulionu z warzyw lub drobiu
1 łyżka oleju sezamowego
1 łyżka oliwy z oliwek
po 1 pełnej garści ziół, ja użyłam koperku, tajskiej bazylii
i natki pietruszki
sól i pieprz do smaku
Kalafiora podzielić na różyczki i zetrzeć na tarce - tylko
same kwiatki (łodyżki przydadzą się do zupy kalafiorowej). Cebulę i paprykę
pokroić bardzo drobno. Podobnie przygotować pozbawioną ziarenek chilii. Cukinię
zetrzeć na tarce. Przygotować patelnię z oliwą z oliwek, rozgrzać na średnim
ogniu i wrzucić lekko osolona cebulę, smażyć około 4-5 minut uważając żeby się
nie przypaliła, Dodać wyciśnięty przez praskę czosnek i smażyć przez około
minutę. Dorzucić na patelnię paprykę,
chillli i cukinię, przyprawić do smaku, po kilku minutach dodać
kalafiora i bulion. Dokładnie wymieszać i dusić około 10 minut co jakiś czas
mieszając. W tym czasie drobno pokroić zioła i przygotować talerz do serwowania
potrawy. Kiedy potrawa będzie gotowa (kalafior powinien być nadal lekko
chrupiący, ale nie surowy tzw. al dente)
jeszcze ciepłą wymieszać z ziołami i skropić olejem sezamowym.
Pyszności, robię sałatkę z surowego kalafiora i brokuła. Danie wygląda super :-) fantastyczny pomysł :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję, jeśli robisz taką sałatkę to już tylko jeden krok do kuskusa bez kuskusu :)
UsuńŚwietne danie :) Jestem pewna że by mi smakowało! Talerzyk przepiękny!
OdpowiedzUsuńMam taką nadzieję, że będzie Ci smakowało.
Usuńo kurczę, ależ pomysłowo :-)))
OdpowiedzUsuńDzięki wielkie :)
UsuńZaciekawił mnie! A wręcz wywołał niepokój w żołądku ;)
OdpowiedzUsuńNie wiem czy niepokój w żołądku to dobry znak, ale danie bardzo polecam :)
UsuńKalafiorowy kuskus-szalenie pomysłowe :)
OdpowiedzUsuńSama byłam zaskoczona kiedy w zwykłej sałatce dostrzegłam kuskusowy potencjał :)
UsuńRewelacja, bardzo apetycznie wygląda! Brawa za pomysł :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za brawa. :)
UsuńGdy na FB zobaczyłam zapowiedź tego dania, zachodziłam w głowę czym nas zaskoczysz. No i zaskoczyłaś:) Super!
OdpowiedzUsuńZaskoczenie zatem rozszerza się i ze mnie przeszło na Ciebie. Mam nadzieję, że przejdzie na ciebie lubienie go ;)
Usuńrobię surówkę z kalafiora, ale jakoś do tej pory nie skojarzyłam go z kuskusem:) przepis intrygujący i to bardzo
OdpowiedzUsuńPolecam zatem wypróbować go skoro lubisz surówkę z kalafiora to i kalafiorowy kuskus powinien Cię zadowolić :)
Usuńeeeeej jakie pomysłowe :D
OdpowiedzUsuńale bomba !
OdpowiedzUsuńwww.filizanka-smakow.blogspot.com
super smakuje, jeśli lubisz warzywa al dente :)
UsuńNo po prostu git-majonez, koniecznie robię :-)
OdpowiedzUsuńCzekam na recenzję z nadzieją że będzie Ci pasował taki oszukany kuskus :)
UsuńWidziałam zdjęcia na FB zanim dotarłam tutaj i naprawdę zaintrygował mnie kuskus bez kuskusu. Teraz widzę ze to wcale nie takie trudne :)
OdpowiedzUsuńWbrew pozorom to bardzo proste danie i nie wymaga dużo czasu. Dla zapracowanych w sam raz :)
UsuńŚwietny pomysł :) Muszę kiedyś wypróbować koniecznie taki "kuskus". Nigdy oficjalnie nie jadłam takiego kalafiora nie ugotowanego, ale pamiętam, że jak podjadałam mamie nawet surowy jak byłam mała to bardzo mi smakował :D
OdpowiedzUsuńKiedy kalafior jest z tzw dobrego źródła jest słodki i przepyszny :)
UsuńCo za intrygujący tytuł! Sałatka bardzo w moich smakach! :)
OdpowiedzUsuńPodana na ciepło tylko z duszoną cebulą i czosnkiem z powodzeniem zastąpi kuskus podawany jako dodatek do dań mięsnych. :)
UsuńCoś niesamowitego, wygląda jak prawdziwy kuskus! Koniecznie muszę spróbować.
OdpowiedzUsuńLubię kalafiora al dente a czasami jak mam z dobrego źródła to chrupię na surowo :)
Piękny talerz, chcę taki :))
Surowy kalafior tylko z dobrego źródła i jest OK :)
UsuńNajpierw pochwalę piękne zdjęcia, śliczny talerzyk....
OdpowiedzUsuń... a teraz kuskus... genialny przepis. Aniu, to coś dla mnie. Na pewno wypróbuję, bo mnie ciekawi smak całej potrawy :)
Talerz to urodzinowy podarunek, to prawda barzdzo ładny i trochę w stylu pasującym do kuskusa.
UsuńCoś dla mnie :) A wygląda fantastycznie!
OdpowiedzUsuńPolecam, smakuje zaskakująco dobrze :)
Usuńrzeczywiście wygląda jak kuskus a to kalafior! :)
OdpowiedzUsuńKalafior we własnej osobie :)
UsuńPyszna wersja niby kuskusowa!
OdpowiedzUsuńDo złudzenia go przypomina, można na prawdę nieźle dać się oszukać :) A dla osób które musza unikać glutenu jest idealny :)
UsuńA ja nauczylam sie robienia tej salatki w... Danii :) Kuzynka serwuje ja latem z pomidrkami koktajlowymi np. jako salatke do grilla lub jako przystawke (a raczej jej czesc ;)); ja nietety nie za bardzo lubie sie z surowym kalafiorem, wiec tylko podziwiam z daleka ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie i milego weekendu zycze!
Ta wersja nie jest właściwie surowa, 10 minut gotowania w bulionie warzywnym wystarczy żeby kalafior nie smakował jak surowy :)
UsuńŚwietne danie i pomysł z tartym kalafiorem wykorzystam.
OdpowiedzUsuńPolecam i jestem bardzo ciekawa czy będzie Ci pasował ten sposób podania kalafiora :)
UsuńŚwietnie to wygląda. A nazwa jak najbardziej pasuje. Chyba będzie trzeba wypróbować. Uwielbiam kalafiora :D
OdpowiedzUsuńSkoro go uwielbiasz, to zapewne i tę wersję polubisz. :)
UsuńKuskus bez kuskusu, czyli innymi słowy czary mary ;-)
OdpowiedzUsuńTakie małe czary mary i nawet jako początkujący magik mogę śmiało powiedzieć, że sztuka się udała. Oszukać dała się rodzina :)
Usuńmmm.. danie wygląda wspaniale mimo, że nazwa zaskakuje;p
OdpowiedzUsuńSmakuje też całkiem zaskakująco :)
UsuńŚwietny pomysł na kalafiora, pięknie podane, koniecznie muszę spróbować :)
OdpowiedzUsuńBardzo polecam, zarówno w wersji na surowo jak i w tej na ciepło :)
UsuńA ja pozostaję pod mega wrażeniem tego talerze :D
OdpowiedzUsuńO tak talerz jest piękny :)
UsuńNiezwykle pomysłowe i pyszne danie! Bardzo oryginalny pomysł :)
OdpowiedzUsuńDziękuje bardzo, niewielki tuning surówki z kalafiora i gotowe :)
UsuńBardzo ciekawe danie i śliczny sposób podania, talerz niesamowity :)
OdpowiedzUsuńWłaściwie sam talerz wystarczy i zdjęcia wychodzą same :)
Usuńaha! A więc to kalafior gra nam tutaj główne skrzypce.. :)
OdpowiedzUsuńPowiem ci, że zaskoczyłaś mnie tym przepisem i zaciekawiłaś-musze zrobić ;)
Polecam, danie szybkie i smaczne :)
UsuńCiekawe zestawienie smaków!
OdpowiedzUsuńO dziwo kalafior przygotowany w ten sposób nie zdominował dania :)
UsuńFakt, wygląda jak kuskus:-)) Bardzo ciekawa propozycja:-)
OdpowiedzUsuńW smaku "nieco" odbiega od oryginalnego kuskusa, ale warto spróbować :)
UsuńBardzo ciekawy przepis, chętnie spróbuję :)
OdpowiedzUsuńPolecam, jeśli lubisz kalafiora ta propozycja powinna przypaść Ci do gustu:)
UsuńRewelacja kuskus z kalafiora, a talerzyk piękny. Pomysł bardzo mi się podoba.Do tego zdrowo czyli tak jak lubię. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńZdrowo, bezglutenowo, bez białka zwierzęcego - pasuje chyba do każdej diety. No chyba że ktoś nie może kalafiora lub papryki :)
UsuńJak dla mnie to genialny przepis bo nie jadam kuskusu (gluten) a bardzo lubię kalafiora a. Świetne dodatki a można przecież eksperymentować z nimi na zasadzie co lubię lub co mam pod ręką.
OdpowiedzUsuńSerdeczności. Zuza
Eksperymenty bardzo wskazane. Każdy bierze to co lubi i gotowe. :)
UsuńRewelacja :)! Bardzo mi się podoba taka kalafiorowa wersja!
OdpowiedzUsuńZapraszam do próbowania :)
UsuńNigdy bym nie wpadła patrząc na zdjęcie że to kalafior, sałatka wygląda rewelacyjnie i mas zpiękny talerz, zazdroszczę
OdpowiedzUsuńTalerz jest prezentem, ale z kół zbliżonych do ofiarodawcy wiem, że były w TK Max
Usuńa ja to kiedyś poznałam pod nazwa "ryż z kalafiora":) super sprawa
OdpowiedzUsuńO takiej nazwy bym się nie spodziewała :)
UsuńDanie rewelacyjne, a talerzyk wręcz cudny!!
OdpowiedzUsuńDzięki wielki :)
UsuńChętnie wypróbuję:)
OdpowiedzUsuńPolecam bardzo.
Usuń