Najłatwiejsze ciasto w świecie to tytuł piosenki z dawnych
lat, według której nie raz robiłam pyszne ciasto ze śliwkami, gruszkami itp. Jeśli
ktoś z Was ją pamięta to wie, że ciacho było tak samo pyszne jak proste, czyli
rewelacja. Piosenkę uwielbiały także moje dzieci i razem bawiliśmy się w kuchni
w pieczenie śpiewając ją, oczywiście w celu zapamiętania przepisu. Śpiew w moim
wykonaniu był raczej żałosny, ale ciasto świetne. To co przyszło do nas z
Australii jest właściwie bardzo podobne i ogromnie mnie ucieszyło bo
przypomniało mi jakie miłe chwile z dzieciakami można spędzić w kuchni.
Składniki:
150 g masła
150 ml mleka
3 jajka
150-200 g cukru (ja użyłam trzcinowy)
150 g mąki*
2 łyżeczki proszku do pieczenia
10 jabłek (ja użyłam kwaśniejszych)**
1 laska wanilii lub cukier z prawdziwą wanilią (około 1 łyżki)
150 g masła
150 ml mleka
3 jajka
150-200 g cukru (ja użyłam trzcinowy)
150 g mąki*
2 łyżeczki proszku do pieczenia
10 jabłek (ja użyłam kwaśniejszych)**
1 laska wanilii lub cukier z prawdziwą wanilią (około 1 łyżki)
Laskę wanilii rozciąć wyjąć z niej ziarenka i przełożyć do rondelka
z mlekiem. Dodać tam też masło i laskę wanilii. Podgrzewać do rozpuszczenia
masła (nie gotować). Wyjąć laskę wanilii. Jajka utrzeć z cukrem dodać mleko z
masłem ciągle mieszając. Mąkę wymieszać z proszkiem do pieczenia i przesiać do
mieszaniny. Wymieszać (mikserem). Jabłka umyć, obrać i pociąć na cieniutkie pasterki
bez gniazd nasiennych (najlepiej wychodzi to na szatkownicy). Pocięte jabłka
wymieszać z powstałym ciastem bardzo dokładnie, tak by każdy plasterek jabłka
obtoczony był w cieście. Blachę wysmarować masłem i wysypać mąką. Przełożyć
masę i pozbyć się pęcherzyków powietrza (stukając nią np. o blat). Piec w
nagrzanym do 175 stopni Celsjusza piekarniku przez 2 godziny (bez termoobiegu).
Jeśli ciasto zbyt się przypieka wierz można przykryć folią aluminiową. Po tym
czasie ciasto wyjąc z formy odwracając je na deskę.
*Ilość mąki zależy od wielkości jajek.
Ciasto w konsystencji przypomina, to które używamy do jabłek w cieście.
** W przypadku użycia jabłek słodkich
świetnie smakuje z sorbetem cytrynowym.
Oryginalna szarlotka, robi wrażenie jej wygląd:)
OdpowiedzUsuńDzięki wielkie, a po drugiej stronie globu taka popularna :)
UsuńSzarlotka, bardzo delikatna i zapewne smaczna, to co proste, jest najlepsze :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajna, smak zależy od użytych jabłek :)
UsuńSzarlotki uwielbiam, bardzo apetyczne zdjęcia...
OdpowiedzUsuńTo jesteś w jednym klubie z moim mężem, który za szarlotki dałby się pokroić :)
UsuńWspaniale wygląda! Chyba jutro kupuję jabłka :D
OdpowiedzUsuńPolecam bardzo, z tych składników wychodzi duża tortownica :)
UsuńSzarlotki rządzą!;-))
OdpowiedzUsuńTAK, TAK, TAK, TAK :)
UsuńNa ciasto z jabłkami nie trzeba mnie długo namawiać :))
OdpowiedzUsuńMnie również, a mój mąż jest od ciast z jabłkami uzależniony :)
UsuńKochamy jabłka w każdej postaci a w postaci szarlotki to chyba najbardziej :D
OdpowiedzUsuńTo tak jak my :)
UsuńAle cudo! Muszę zrobić :D
OdpowiedzUsuńNo to czekam z niecierpliwością na Twoją wersję :)
Usuńbardzo ciekawe ciasto :) mam słabość do tych z jabłkami :)
OdpowiedzUsuńSzarlotki i inne ciasta z jabłkami są na topie mojej listy słodkości :)
Usuńjeżeli są jabłka w cieście to ja już kocham to ciasto! <3
OdpowiedzUsuńTo ciasto to prawie same jabłka :)
Usuńcudownie wygląda i pewnie tak też smakuje!
OdpowiedzUsuńOj tak, trudno mu się oprzeć oj trudno :)
UsuńAle bym taką zjadła, choćby kawałek.
OdpowiedzUsuńPięknie wygląda ;)
OdpowiedzUsuńGwarantuje pyszny smak:)
UsuńWygląda bardzo smacznie :D
OdpowiedzUsuńDzięki wielkie wszak jemy oczami :)
UsuńSzarlotki są najlepsze, cudownie Twoja się prezentuje <3
OdpowiedzUsuńI cudne zdjęcia, ten cukier puder złapany w locie *.* A to pierwsze, całe tło świetne *.*
Miło mi, zdjęcia są zasługą Witka mistrza fotografii wszelakiej
UsuńFantastycznie proste i pyszne! Koniecznie będę piekła! :)
OdpowiedzUsuńKoniecznie upiecz i powiedz jak Ci smakowało. :)
UsuńWszystko co ma w sobie jabłka mnie przekonuje :D
OdpowiedzUsuń