czwartek, 5 marca 2015

Zupa krem z pieczonych buraków


Oblicze przeciętnego mieszkańca naszej strefy klimatycznej, o tej porze roku, jest blade lub raczej szarawe. Winę za to ponosi brak słońca i odległość od ostatnich wakacji – przynajmniej ja tak mam. Dokłada się ten diabelny przednówek, czyli mizerna już ilość pełnowartościowych składników spożywczych. Wprawdzie doskonalimy się w technikach przechowywania warzyw i owoców, ale czy zawsze z korzyścią dla nich. Cóż zdania są, jak zwykle, podzielone i ja nie zamierzam tego rozstrzygać. Wiem jedno burak na przednówku to skarb. Najlepiej ze wszystkich warzyw korzeniowych zachowuje swoje właściwości odżywcze, aż do wiosny. No może nie jest skarbem dla cukrzyków ze względu na wysoki indeks glikemiczny, ale jeśli macie problem z produktami o wysokim indeksie glikemicznym to można spowolnić trawienie węglowodanów w dość prosty sposób. Przed zjedzeniem potrawy z buraków można wypić szklankę wody z cytryną czy zjeść zielone warzywa. Warzywa takie zawierają dużo błonnika, a to spowolni trawienie węglowodanów. Powracając do buraka na przednówku to można wykorzystać go na wiele sposobów np. przekrojonym na pół potrzeć policzki lub usta uzyskując przecudnej urody kolorki, rodem wprost z zamierzchłych czasów. Wprawdzie ożywi to nasze lica, jednak tylko do następnego mycia oblicza, a efekt oglądany w lustrze może nie do końca zachwycić. Mam jeszcze w pamięci jak cudnie wyglądała twarzyczka 5 letniej damy okraszona burakiem. Właśnie dlatego wole wykorzystać go w nieco inny sposób.





Składniki:
1 kg buraków (małych)
1 jabłko
2 duże cebule/biała część pora
1-2 ząbki czosnku
1 litr bulionu warzywnego
olej ryżowy/kokosowy
sól pieprz
1 łyżka masła (opcjonalnie)




Buraki umyć, nie obierać i ułożyć na blasze do pieczenia, dodać nie obrane ząbki czosnku. Blachę przykryć folią do pieczenia i piec w nagrzanym do 200 C piekarniku przez 45-50 minut. W tym czasie drobno pokroić cebulę/pora osolić i podsmażyć na złoto na oleju ryżowym wraz z obranym i pokrojonym na ósemki jabłkiem. Najlepiej zrobić to w garnku, w którym będziemy przygotowywać zupę. Podsmażoną cebulę z jabłkiem zalać bulionem warzywnym, dodać upieczone i obrane buraki oraz wyciśnięty z łupinki czosnek.  Całość zagotować i gotować pod przykryciem około 8 minut. Zblendować, dodać masło (niekoniecznie), przyprawić do smaku i podawać posypaną szczypiorkiem lub z dodatkiem jogurtu (śmietany).



66 komentarzy:

  1. Wygląda bardzo apetycznie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo lubię krem z buraków. Pysznie wygląda :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przez dodatek jabłka jest niezwykle ciekawa w smaku :)

      Usuń
  3. Jaki gęsty, chętnie bym zjadła :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Zabieram się za taki krem już jakiś czas ;P Smakowicie wygląda :)

    OdpowiedzUsuń
  5. oj tęsknię już za słońcem i za nabraniem zdrowego koloru! Muszę wykorzystać Twój patent z nacieraniem buraka hehehe ;-))) a zupka, cóż tu pisać, cudna :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Patent daje efekt natychmiastowy, to prawda, choć oblicze wygląda dość oryginalnie to czasem warto zaryzykować ;))

      Usuń
  6. Odpowiedzi
    1. Szczerze polecam bo oprócz wartości zdrowotnych krem ma ciekawy smak :)

      Usuń
  7. ja dziś buraka do śniadania przemycam, ale taki krem na obiad równie chętnie bym sobie zjadła :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Do śniadania, chętnie podglądnę bo buraki uwielbiam :)

      Usuń
  8. buraki kocham, ale w postaci pieczonych, ukrytych w kremie? Nie jadłam.. a to musi zniewalać :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pieczenie buraka niezwykle podbija jego smak, warto spróbować :)

      Usuń
  9. Jadłam - może nie identyczny ale z buraków pieczonych i był pyszny!
    My ratujemy się kiszonym sokiem z buraków, ale też już odczuwam brak warzyw, a właściwie ich różnorodności

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Różnorodność lokalnych warzyw spędza i nam sen z powiek. Z niecierpliwością czekamy na nowy sezon :)

      Usuń
  10. Ja robiłam na ostro z imbirem teraz koniecznie muszę spróbować z jabłkiem.

    OdpowiedzUsuń
  11. Smaczna i zdrowa :) Takie zupy lubię! :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Mam nadzieję, że część tych buraków wykorzystałaś do zrobienia sałatki ukraińskiej:) A zupa krem cud-miód. Taki krem to nawet moja Hania-Antyburaczana zje bez kapryszenia (no, może jedynie zażyczy sobie na wierzchu chrupiących grzanek:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Drogiej Hanusi grzanek nie będziemy żałować.

      Usuń
  13. Pyszna, gęsta zupa, dla mnie doskonała :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Akurat my buraki jemy przynajmniej 2-3 razy w tygodniu na przeróżne sposoby :D Kochamy te warzywa i według nas połączenie ze szpinakiem i brokułem jest genialne :D To danie na pewno również zachwyciłoby nasze żołądki :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Serdecznie polecam, a jeszcze bardziej sałatkę z buraka Jelki :)

      Usuń
  15. Ależ musi być pyszny-zrobić trzeba!

    OdpowiedzUsuń
  16. U mnie też dzisiaj były buraki, są najlepsze <3 Krem prezentuje się bardzo smacznie, z chęcią wprosiłabym się na miseczkę :D

    OdpowiedzUsuń
  17. ... krem z pieczonych buraków? Rewelacja!

    OdpowiedzUsuń
  18. wygląda bardzo apetycznie :)

    OdpowiedzUsuń
  19. ma boski kolorek i jaki gęsty wyszedł :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kolor jest niezwykle intensywny może za sprawa rodzaju buraka - nasze były podłużne :)

      Usuń
  20. Mówisz, że woda z cytryną przed burakiem pomoże? Muszę wypróbować w takim razie, bo już zaczęłam buraka omijać;-(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Woda z cytryna podobno tak jak zielone warzywa z większą zawartością błonnika spowalniają trawienie węglowodanów, co pozwala raz na jakiś czas, nawet cukrzykom zjeść coś o wyższym indeksie glikemicznym :)

      Usuń
  21. Wygląda pysznie :) muszę zrobić jakiś kremik z buraków... dzisiaj wyciskałam z nich sok :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo lubię sok z buraków, ja oprócz picia wykorzystuję go do gotowania w nim botwinki, niezwykle podkręca smak :)

      Usuń
  22. Uwielbiam krem z buraka, śmiem nawet twierdzić, że to jedna z moich ulubionych zup. U mnie zawsze obowiązkowo z mlekiem kokosowym i imbirem, które nadają jej niesamowitego smaku :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Wygląda przepysznie, bardzo lubię buraki w każdej postaci a składniki Twojego kremu dodatkowo zachęcają do skorzystania z przepisu. Czy dodanie soku z cytryny do kremu zadziałałoby podobnie jak wypicie wody z sokiem? Pozdrawiam Zuza

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę że dodanie soku z całej cytryny nie wpłynie korzystnie na smak zupy, bo taką ilość soku opisano jako konieczną do spowolnienia trawienia węglowodanów. :) ale odrobina może fajnie zaostrzyć smak :)

      Usuń
  24. Świetny pomysł na zupę dla miłośniczki buraków takiej jak ja :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam bardzo :) a jeśli uwielbiasz buraki to na 100% pokochasz krem . Jest bardzo intensywnie buraczany :)

      Usuń
  25. Kiedyś robiłam, jedna z lepszych zup - kremów, pięknie podana :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Przyznam się, że nie robiłam kremu z buraków. Twój przepis jest wspaniały a sam krem na zdjęciu wygląda fantastycznie. Bardzo lubię buraki i często stosusję w przepisach. Chętnie zrobię taki krem, bo nabrałam apetytu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciekawa jestem czy będzie Ci smakowała moja wersja buraczanego kremu :) Zachęcam do wypróbowania tej wersji, krem nabiera dodatkowej nuty słodyczy dzięki jabłkom :)

      Usuń
  27. Nie wiem co sie stalo :-) zrobilam zupke i byla przepyszna :-)

    OdpowiedzUsuń
  28. Wygląda przesmakowicie. To mówisz, że buraczany makijaż nie jest wart uwagi? ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No cóż buraczany makijaż jest raczej intensywny, żeby nie powiedzieć nachalny, a teraz w modzie makijaż subtelny tzw. francuski. Ale nic straconego wszystkie mody wracają to i moda na intensywny makijaż też wróci ;)

      Usuń
  29. jedna z moich ulubionych zup <3

    OdpowiedzUsuń
  30. Świetny kolor, pyszny krem. Mniam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gorąco polecam, na przednówku idealnie uzupełnia braki witaminowe :)

      Usuń
  31. Uwielbiam pieczone burki, zupka z nich jest o wiele lepsza niż gotowanych. Ja się zabieram za swoją ale może w końcu się zbiorę. Porywam miseczkę:-)

    OdpowiedzUsuń
  32. Wygląda tak cudnie, że zjadłabym od razu. Super przepis :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wykorzystaj dopóki dostęp do "zimowych" buraków jeszcze jest bo z młodych nie wychodzi taka aromatyczna i trzeba czekać do jesieni :)

      Usuń