Wakacje to czas odpoczynku, relaksu i spokoju. Planujemy, obmyślamy
i czekamy na nie cały rok. Kiedy już się doczekamy to może być różnie. Możemy
zaplanować sobie niewielki i teoretycznie prosty remont, który nieoczekiwanie
zmienia się w bardzo poważne przedsięwzięcie. Do tego dokładają się problemy
logistyczne pewnego popularnego sklepu z
wyposażeniem mieszkań i w taki oto sposób kuchnia nadal nadaje się do wydawania
jedynie zimnego bufetu. Dopadły nas uroki szalonego pomysłu na wakacyjny remont
kuchni i ratowanie rozpadającego się pomieszczenia gospodarczego.
Składniki:
2 średnie bakłażany
150-200 g sera feta
150 g sera typu włoskiego
100-150 g orzecha włoskiego
ostra papryka w proszku
sól, pieprz do smaku
olej ryżowy do smażenia
2 średnie bakłażany
150-200 g sera feta
150 g sera typu włoskiego
100-150 g orzecha włoskiego
ostra papryka w proszku
sól, pieprz do smaku
olej ryżowy do smażenia
Bakłażany umyć, osuszyć i pokroić wzdłuż na plastry o
grubości około 5 mm. Posolić, odstawić na 5-10 minut. Rozgrzać patelnię lub posłużyć
się grillem. Każdy plaster osuszyć, skropić olejem ryżowym i smażyć każdą
stronę do zrumienienia (w przypadku grilla do pojawienia się wyraźnych pasków).
Odstawić do ostygnięcia. Przygotować masę serową: orzechy drobniutko pokroić,
sery ugnieść widelcem i wszystko dokładnie wymieszać. Każdy plaster bakłażana
oprószyć delikatnie ostrą papryką i cienko posmarować masę serową. Zwijać
ciasno w ruloniki i układać w naczyniu. Całość zalać mieszanką oliwy z oliwek z
odrobiną musztardy i garstką posiekanych listków młodej gorczycy. Gorczycę
można zastąpić zieloną natką pietruszki.
Remontów nie cierpię...Odkładam u siebie...
OdpowiedzUsuńAle danie piękne!
Remonty to temat rzeka i nie wiele osób je lubi. Danie choć w niewielkim stopniu poprawiło nam nastrój :)
UsuńA u mnie remont w łazience:)
OdpowiedzUsuńRany to już przeżyłam i nie chciałabym powtarzać. Brrr
UsuńJakie cudne! :)
OdpowiedzUsuńDzięki staraliśmy się żeby choć one prezentowały się radośnie :)
Usuńpyszne połączenie składników :)
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńJa do końca września muszę czekać na moją kuchnię 😞 roladki super
OdpowiedzUsuńWspółczuję, ja na pewne elementy podobno do października - logistyka sklepu :((
UsuńZawsze powtarzamy, że nie lubimy bakłażana ale musimy przyznać, że te roladki wyglądają nieziemsko :D
OdpowiedzUsuńSzkoda że go nielubicie. To bardzo fajny owoc-warzywo
Usuńremonty to zło...
OdpowiedzUsuńa roladki bardzo fajnie się prezentują :)
Oj zło, szczególnie gdy efekty nie zależą w 100% od nas :)
UsuńZjadłabym takie roladki, tak smacznie wyglądają, że ślinka cieknie:)
OdpowiedzUsuńMoże się pokuszę i przyrządzę taki rarytas.
Bardzo serdecznie zapraszam, koniecznie spróbuj :)
UsuńSuper pomysł! <3 Przypominają mi tę słynną gruzińską przekąskę, ale w bardziej wypasionej wersji ;)
OdpowiedzUsuńInspiracją były spotkania opowieści rodzinne znad morza kaspijskiego, ale były też tam wpływy gruzińskie, oj były :)
UsuńZaciekawiło mnie to danie :) Wygląda bardzo apetycznie!
OdpowiedzUsuńPolecam kiedy przyjdzie sezon na pyszne dojrzewające na słońcu bakłażany :)
Usuń