środa, 3 czerwca 2015

Szparagowe tagliatelle



W naszej kuchni, aż buzowało od sprzecznych pomysłów na wykorzystanie szparagów. Czy lepsze gotowane, czy grillowane. Białe czy zielone. Na ciepło, czy na zimno itp. Byłoby tak pewnie, aż do chwili gdy szparagi pasowałyby bardziej na kompost niż do jedzenia, gdyby nie pewna rezolutna młoda osoba. To zróbcie makaron z sosem i tyle. Eureka, jakie to proste zrobimy właśnie to wstążki ze szparagów. Proste i smaczne danie idealne na posiłek w ciepły dzień.

 


Składniki:
1–2 pęczki zielonych grubszych szparagów
biała część pora/1 duża cebula
2–3 ząbki czosnku
3–4 małe pomidory
2 łyżki oleju kokosowego
sól, pieprz do smaku
pesto z liści rzodkiewki




Szparagi umyć, obrać i odłamać zdrewniałe końcówki. Odciąć główki i obieraczką do warzyw zrobić z pozostałej części wstążki. Zagotować osoloną wodę i do gotującej wrzucić dosłownie na minutkę lub dwie szparagowe wstążki. Wyjąć, zahartować w zimnej wodzie, osuszyć. W tej samej wodzie gotować przez 3 minuty główki szparagów i podobnie jak wstążki zahartować w zimnej wodzie (przerywamy w ten sposób proces gotowania). Na rozgrzany na patelni olej wrzucić drobno pokrojony i osolony por/cebulę, smażyć do zezłocenia. Dodać wyciśnięty przez praskę czosnek i obrane ze skórki oraz pokrojone w ósemki pomidorki. Całość przyprawić solą i pieprzem do smaku i na niewielkim ogniu pozwolić pomidorom nabrać aromatu czosnku (około 8–10 minut). Na koniec dodać szparagowe wstążki i główki szparagów, delikatnie i dokładnie mieszając, podgrzewać około 6 minut. Podawać z pesto z liści rzodkiewki ozdobione np. kwiatkami chrzanu lub posypane zieloną pietruszką czy kolendrą. 

 


Pesto z liści rzodkiewki:
Młode listki z 1 pęczka rzodkiewki
1 duża garść pestek dyni/słonecznika
1 duży ząbek czosnku
sok z ½ cytryny
oliwa z oliwek z pierwszego tłoczenia*
garść listków kolendry (opcjonalnie)






Zdrowe i młode listki rzodkiewki dokładnie umyć (duże są bardzo ostre i jeśli nie lubicie zdecydowanych smaków pesto użyjcie ich jedynie jako dodatku do tradycyjnej wersji). Włożyć wszystkie składniki pesto do blendera. Zblendować, doprawić do smaku i jeśli pesto wyjdzie zbyt gęste dodać jeszcze oliwy.

* ilość oliwy jest trudna do precyzyjnego określenia i zależy od indywidualnych upodobań.



64 komentarze:

  1. Całkiem inna odmiana szparagowych dań, pyszności :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Staramy się wykorzystać sezon szparagowy na maksa :)

      Usuń
  2. Ale wspaniałe danie, wygląda obłędnie :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja właśnie nigdy nie wiem co mam z nimi zrobić, bo są tak krótko, że zazwyczaj po prostu dużo gotujemy, oblewamy masłem i jemy, ile wejdzie :D Ale takie tagiatelle to bym zjadła, prezentuje się pięknie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Fajna odsłona szparagów i to pesto z liści rzodkiewki... jak kropka nad i :)
    Pyszności i tyle! Miłego weekendu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pesto to nasze ostatnie odkrycie, pasuje do wszystkiego, smakuje nawet na zwykłej kromce chleba :)

      Usuń
  5. całkiem inne, ciekawe podanie szparagów :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Odmieniona wersja marchewkowych lub cukiniowych wstążek bardzo fajnie smakuje, polecam

      Usuń
  6. brzmi przepysznie!!
    a najbardziej podoba mi sie przepis na pesto z rzodkiewki, koniecznie muszę wypróbować:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pesto bardzo polecam, jest świetnym uzupełnieniem wielu dań :)

      Usuń
  7. Nowa smakowita odsłona szparagów:)żeby tylko doba była dłuuuuższa...och,gotowałabym:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ostatnie miesiące spowodowały że postanowiłam wystosować zapotrzebowanie na 34 godzinną dobę (brak mi czasu na odpoczynek) więc doskonale to rozumiem. Nie mniej jednak bardzo polecam takie proste i smaczne dania. Czasem w tym pedzie trzeba się zatrzymać :))

      Usuń
  8. Do szparagów musimy się przekonywać zawsze od początku ale z takim daniem z chęcią byśmy się bliżej poznały :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zatem zapraszam na wieczorek zapoznawczy ze szparagowymi wstążkami ::)

      Usuń
  9. Muszę koniecznie kiedyś zrobić takie tagiatelle :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety sezon na szparagi krótki, trzeba się spieszyć :)

      Usuń
  10. Zawsze robię takie wstążki z cukinii, a o szparagach nie pomyślałam. Świetne danie.

    OdpowiedzUsuń
  11. Na twoim talerzu wszystko, co zdrowe i smaczne, do tego w cudnych okolicznościach przyrody :)

    OdpowiedzUsuń
  12. bardzo ciekawy pomysł, świetnie wygląda :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo :) i zapraszam do próbowania :)

      Usuń
  13. I cukinia, i rzodkiewka i szparagi...
    Jakie bogactwo na talerzu.
    I widzę, że kwiaty chrzanu u Ciebie też się przyjęły...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cukini tu nie ma wprawdzie, ale kwiatki chrzanu to u nas ostatni hit sezonu. teraz czekam aż zakwitnie rzeżucha i gorczyca :)

      Usuń
  14. Miałam taki sam problem ze szparagami wczoraj i dziś. Tyle pomysłów na nie :o Tagiatelle wygląda cudnie, wpraszam się na obiad :D

    OdpowiedzUsuń
  15. Wygląda tak pięknie i lekko! Niestety za pesto z rzodkiewek nie przepadam, ale zrobię sobie z pietruszkowym takie wstążki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pietruszkowe też bardzo lubimy i faktycznie to dobry pomysł żeby je tu wykorzystać :)

      Usuń
  16. Jakie pyszne tagliatelle :) Mmm narobiłaś mi smaku, cudo :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Wspaniałe, uwielbiam takie dania :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nieśmiało mam nadzieję, że to danie też dla alergików :)))

      Usuń
  18. Lubię smak zielonych szparagów więc najczęściej po prostu je krótko gotuję i doprawiam niewielką ilością łagodnego sosu. Pomysł na makaron znakomity,daje duże możliwości improwizowania z dodatkami. Świeże szparagi (czyli własne) bardzo długo zachowują świeżość ustawione jak kwiaty w wodzie, w chłodnym pomieszczeniu. To się jednak zdarza rzadko bo szybko znajdują kulinarne zastosowanie lub są mrożone.
    Listki rzodkiewki (własnej) oczywiście zjadam ale nigdy nie robiłam pesto, z pewnością spróbuję. Ostatnio czytałam gdzieś o pesto z natki marchewki (trzeba znać raczej pochodzenie warzywa) podobno natka ta jest bardzo zdrowa. Może ktoś zgłębiał temat. Tyle tego dobra się marnuje a taki zmiksowany "materiał" na pesto można zamrozić i zimą na bieżąco je wykorzystywać.
    Pozdrawiam. Zuza

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O ciekawy pomysł, zgłębię go w najbliższym czasie. Udam się po stosowną nać do warzywnika (własnego) i spróbuję coś wykombinować. Ostatnio miałam okazję próbować pesto z młodych liści pokrzywy - bardzo dobrze wypadło :)

      Usuń
  19. Danie wygląda doskonale!! Doskonała kompozycja smakowa, pysznie przedstawiona na zdjęciach :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Takich pyszności jeszcze nie jadłam :D muszę wypróbować :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Częstuj się, serdecznie zapraszam i już biegnę po świeże listki do pesto :))

      Usuń
  21. o makaronie ze szparagów jeszcze nie słyszałam, pomysł genialny!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki wielkie, mam nadzieję że polubisz szparagi w takim wydaniu :)

      Usuń
  22. Pomysł na pesto genialny! Muszę spróbować:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Serdecznie polecam, jest wyraziste w smaku. Trzeba tylko mieć zaufanie do pochodzenia listków :)

      Usuń
  23. Pomysł doskonały. Niebanalny, wyjątkowy. Pesto z lisków rzodkiewki też ciekawe. A w ogóle Aniu, same ciekawostki u Ciebie i to jakie smaczne. Koniecznie muszę przetestować to sama, bo ciekawość smakowa mnie zżera :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jestem wniebowzięta :), że znalazłaś tu coś godnego uwagi. Polecam serdecznie i trzymam kciuki, żeby nasze propozycje zagościły u Ciebie na dłużej. :)

      Usuń
  24. Zjadłabym oj zjadła. Szparagi uwielbiam ale pesto jeszcze z nich nie jadłam. Wygląda pysznie. Świetny pomysł też na pesto z liści rzodkiewek.W plenerze wygląda cudnie. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na upalne dni świetny lekki posiłek, aż szkoda że szparagi są tak krótko :)

      Usuń