Jak spełnić marzenie weganina?
Marzenie o zjedzeniu pulpetów w sosie pieczarkowym. Zadanie
utrudniono nietolerancją tofu i chwilową niechęcią do warzyw
strączkowych. Przejrzałam wiele źródeł internetowych naszych i
zagranicznych w poszukiwaniu wersji gotowanej zamówionego dania.
Albo jestem mało spostrzegawcza, albo wielka ze mnie gapa bo na nic
takowego nie trafiłam. Owszem były pulpety smażone i duszone w
różnych sosach, ale takich „przedszkolnych” gotowanych pulpetów
nie znalazłam. Z połączenia pomysłów, które znalazłam na
Kulinarnej pasji i food2 na jaglane specjały, powstały
wegańskie gotowane pulpety w sosie pieczarkowym.
Składniki:
1 szklanka kaszy jaglanej
1 cebula
7-10 suszonych pomidorów w oliwie
garść siekanej natki pietruszki
1 ząbek czosnku
1/2 szklanki pieczonego
bakłażana/papryki
1 łyżeczka pasty z ostrej papryki lub
1 świeża papryczka
oliwa z oliwek
2 łyżki mąki ziemniaczanej
sól, pieprz do smaku
Sos:
2 szklanki bulionu warzywnego
30-35 dag pieczarek
sól i pieprz
Kaszę zalać 2 szklankami wody,
posolić i gotować do miękkości. Do ostudzonej kaszy dodać starta
na tarce cebulę, przeciśnięty przez praskę czosnek i drobno
posiekana natkę pietruszki. Suszone pomidory, ostra papryczkę i
pieczonego bakłażana/paprykę zblendować, dodać do kaszy i
dokładnie wyrobić na jednolita masę. Przyprawić do smaku. Ja do
masy dodałam 1 łyżkę maki ziemniaczanej z obawy, że pulpety
rozpadną się w gotowaniu. W płaskim rondlu zagotować bulion
warzywny i do gotującego się wkładać uformowane z masy i
obtoczone w mące ziemniaczanej pulpety. Gotować około 10 minut,
wyjąć z bulionu i przygotować sos: Pieczarki obrać, pokroić w
plasterki i na łyżce oliwy podsmażyć na rumiano. Podsmażone
dodać do bulionu i jeszcze gotować około 6-8 minut. Jeśli lubicie
sosy gładkie zblendujcie go. Pulpety podgrzać w sosie i podawać w
towarzystwie puree z ziemniaków brokułów czy kalafiora oraz
ulubionej surówki.
Kolorystycznie wyszło ekstra, szczególnie podoba mi się to zielone puree.
OdpowiedzUsuńDzięki wielkie, zielone puree z brokuła wyjątkowo pasowało do pulpetów z kaszy jaglanej :)
UsuńWygląda świetnie.
OdpowiedzUsuńSmakuje też niczego sobie. Jest całkiem trafioną alternatywą dla mięsnych pulpetów :)
UsuńRobiłam pulpety i wyszly super! Na stale wchodzą do naszego menu :)
UsuńSuper. Bardzo się cieszę że pasują i że zagoszczą u was na dłużej :) :)
UsuńNie tylko świetna propozycja dla wegan, ja zjadłabym z chęcią :)
OdpowiedzUsuńZadowoliło nawet nie wegańską część rodziny więc są chyba spoko :)
Usuńale to musi być pyszne!!!
OdpowiedzUsuńNam smakowało więc mam nadzieję, że godnie zastąpią pulpety mięsne :)
Usuńkasza jaglana to mój ulubiony składnik na pulpety! <3
OdpowiedzUsuńJest zadziwiająco "plastyczna". Wychodzą z niej dania słone i słodkie. :)
UsuńWygląda smacznie :)
OdpowiedzUsuńBrawo moje gratulacje, pulpety pierwsza klasa :-) jestem ciekawa ich smaku, bo wyglądają pysznie :-)
OdpowiedzUsuńSmak jest zależny do dodatków, ponieważ ja dodałam pieczonego bakłażana to on dodał pulpetom to co miał najlepszego. :)
Usuńgenialne danie- dla mnie idealne!
OdpowiedzUsuńPanu dżemdżusowi też smakowało, już zamówił podobne w sosie koperkowym. Głowię się tylko jak zrobić wegański sos koperkowy :)
Usuńświetne! wyglądają po prostu obłędnie :) od razu zaczynam wyobrażać sobie jak niesamowicie muszą smakować :)
OdpowiedzUsuńDla mnie największym zaskoczeniem było to że w gotowaniu się nie rozpadły i że smakowały bardzo dobrze :)
UsuńPysznie i zdrowo się zapowiada, koniecznie muszę spróbować :)
OdpowiedzUsuńPolecam bardzo gorąco. Kasza jaglana odkwasza organizm :)
UsuńPrzepis zapisany i do zrobienia! :)
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem Twojej opinii po degustacji :)
UsuńCiekawy przepis, wygląda smakowicie :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję że wypróbujesz i że będzie Ci smakowało :)
Usuńwszystko się da :D wyglądają przepysznie domowo!
OdpowiedzUsuńNa początku brakło mi w nie wiary, ale dały radę :)
Usuńmyślę że sama bardzo chętnie wypróbuję przepis, choć nie jestem wege :)
OdpowiedzUsuńświetny przepis
Ja też nie jestem vege, staram się bardzo ograniczać spożycie mięsa i wędlin, szczególnie tych sklepowych, a takie danie spełniło oczekiwania nawet mięsożerców :)
UsuńTrochę "skubnęłam", pyszne. A zdjęcia jak zwykle kuszące...
OdpowiedzUsuńAch to Ty porwałaś 3 pulpecik. Mam nadzieję że smakowało :)
Usuńtakie pulpeciki bezmięsne, w ogole jak i kotlety są świetne:)
OdpowiedzUsuńZ każdym dniem bardziej się do nich przekonuję :)
UsuńBardzo smaczna alternatywa dla tradycyjnych pulpetów :-)
OdpowiedzUsuńDzięki wielkie :)
UsuńBardzo lubię pulpety, ale w takiej wersji jeszcze ich nie próbowałam. Ciekawe jak smakują.
OdpowiedzUsuńSą bardzo dobre - to opinia rodziny i moja - a ponieważ kasza jaglana jest bardzo zdrowa to warto spróbować jej w takiej wersji. Polecam gorąco :)
UsuńJestem bardzo chętna na ich spróbowanie :D
OdpowiedzUsuńZapraszam serdecznie :)
UsuńPodoba mi się ten wegański obiad:)a może by tak skoczyć do sklepu po kaszę jaglaną i przyrządzić taki obiadek na jutro?a tak na marginesie,to jak mogę,poza"fejsem"obserwować bloga i być na bieżąco?
OdpowiedzUsuńKibicuje sokom bardzo, a co do obserwacji to najprościej chyba jako ulubione blogi :)
UsuńSmakowo są idealne,pyszne,zjedliśmy wszyscy z apetytem,ale...musiałam usmażyć w formie kotletów,bo dodałam jajko(nie zależało mi na wegańskiej wersji)i się mimo to nie trzymały.Usmażone były idealne,właśnie kończę jeść ostatniego i będę korzystać z przepisu częściej:)dzięki,buziak:)
UsuńJa w podobnej wersji też smażyłam i wydaje się, że są znacznie łatwiejsze w obróbce. Przy gotowanych drżę zawsze, że się rozlecą, więc po 2 powtórkach, raczej zostanę przy smażonych - trzeba unikać niepotrzebnych stresów ;) Proponuje też wersję smażenia w głębokim tłuszczu jak frytki, po odsączeniu z tłuszczu są fajne i nie wymagają panierki :)
UsuńBardzo zdrowa i fajna wersja ,, poczciwego pulpeta,, :) naprawdę chętnie bym zjadła :)
OdpowiedzUsuńZapraszam serdecznie. :)
UsuńNie jestem weganką ale chętnie bym zjadła takie pulpeciki. A te dodatki na talerzu są piękne. Całe danie kuszące, a zdjęcia niesamowite :)
OdpowiedzUsuńDzięki wielkie, pochwały z ust mistrzyni kuchni wiele znaczą :)
UsuńWitek - świeżo upieczony weganin - stawia Ci nie byle jakie wyzwania kulinarne. Ale potrafisz stworzyć niebanalne cudeńka (jak zwykle). Tylko, gdzie Ty znalazłaś u mnie inspiracje?:):):):):) Ja takich wegańskich pyszności nie potrafię wyczarować:):):):)
OdpowiedzUsuńTak on to lubi człowiekowi wegańskie kłody pod nogi rzucać. Ale podobno wysiłek utrzymuje w dobrej formie więc nie narzekam. A inspiracja były kotlety z kaszy jaglanej z kapustą, a one Twoje przecież :).
UsuńPysznie i prosto. Tak jak lubię :)
OdpowiedzUsuńŻyczymy smacznego :)
UsuńWyglądają pysznie a z pewnością i tak smakują. Regularnie jadam pieczone kotlety z kaszy jaglanej ale nigdy ich nie gotowałam. Myślę, że sos grzybowy to znakomity dodatek do tego dania.
OdpowiedzUsuńZuza
To był tez mój pierwszy raz z gotowaniem pulpetów, drżałam z niepokoju czy aby się nie rozpadną, ale udało się :)
UsuńŁomatko, ależ one apetyczne! Na Twoim wikcie chciałoby się zostać weganinem :)
OdpowiedzUsuńZapraszam na wikt, opierunek oddam w barterze :)
UsuńPysznie się prezentują.
OdpowiedzUsuńChętnie bym spróbowała.
Zapraszamy serdecznie :)
UsuńZ bakłażanem to ja poproszę porycjkę. Chowają w sobie twoje pulpety wszystko to co uwielbiam. można się nimi zajadać i mięcha nie trzeba.
OdpowiedzUsuńZgadzam się, tak też orzekli zaproszeni na pulpety mięsożercy :)
UsuńChoć weganką nie jestem, to tych pulpetów chętnie bym spróbowała
OdpowiedzUsuńZapraszam więc do próbowania :)
Usuńmmmm.... wyglądają cudownie
OdpowiedzUsuńSmakują też dobrze, a jeśli doda się pieczoną paprykę będą idealne tez do sosu pomidorowego :)
UsuńCudowne, spisałaś się na medal, muszę podskubnąć przepis, a tak po cichu, mogę Ci polecić klopsiki z quinoi, nie jest tania, ale za to pyszna. Niektórzy mięsożercy stwierdzili, że takie klopsiki smakują lepiej od oryginalnych, czyli mięsnych ;-)
OdpowiedzUsuńLecę szukać quinoli i koniecznie zrobić w takiej wersji :) Dzięki wielkie za podpowiedź i pochwały. :)
UsuńWooooow, jedne pulpeciątka i takie czasochłonne, ale zapowiadają się pysznie, więc i ja pewnie wkrótce zrobię, ale czas na szukanie przepisu mam dzięki Tobie oszczędzony, więc moje nie będą aż takie czasochłonne :-)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że smak zadowoli Ciebie bo nam smakowały i także w wersji z pieczoną papryką :)
UsuńO widzę, że mnie nie okłamałaś i rzeczywiście zrobiłaś te pulpety :D Strasznie mi miło z tego powodu i myślę nawet, że Twoja podrasowana wersja z pieczarkowym sosem jest jeszcze lepsza. Teraz to ja podkradnę przepis od Ciebie i zrobię taką wersję przy najbliższej okazji :D
OdpowiedzUsuńZapraszam i ma nadzieję, że ta wersja spodoba Ci się tak jak Twoja nam :)
UsuńAle cudo wyczarowałaś.
OdpowiedzUsuńDzięki wielkie :)
Usuń