Pokazywanie postów oznaczonych etykietą rustykalne ciasto. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą rustykalne ciasto. Pokaż wszystkie posty

czwartek, 18 lutego 2016

Ciasto bananowo figowe według Jamiego Olivera – mój prezent Walentynkowy



Walentynki, pożyczone święto. Są tacy, którzy je zaadoptowali i tacy którzy nigdy go nie zaakceptują, ale nie o to tu chodzi. Tu chodzi o to, czy podarowanie własnoręcznie zrobionego ciasta swojej kobiecie jest wystarczająco męskie, czy nie. Wiadomo, łatwiej jest kupić słodycze powszechnie znanej i reklamowanej firmy, ale… Oprócz tego, że można narazić się na posądzenie o podstępne tuczenie ukochanej w celu przekreślenia jej szans u innych osobników płci męskiej, to można także oberwać za brak kreatywności. No właśnie, w mojej rodzinie od małego wpajano mi, że milsze są prezenty zrobione własnoręcznie niż kupione, choćby za zaoszczędzone kieszonkowe. Ciekawe czemu zapominamy o tym wchodząc w wiek dorosły i czemu widok pana krzątającego się po kuchni niektórym wydaje się bardzo niemęski, w opozycji do rozczulającego widoku małego chłopca mozolnie wałkującego ciasto na pierniczki. Choć najznamienitsi kucharze i cukiernicy to w większości mężczyźni to w zaciszu domowych kuchni królują (nie zawsze z własnej woli) kobiety. Mam nadzieję że to tendencja malejąca i że wśród sklepowych półek przepełnionych serduszkami, tulącymi się misiaczkami itp. zrodzi się w panach taka myśl: własnoręcznie zrobię mojej walentynce choćby takie pyszne ciacho. Ja z mojego prezentu walentynkowego i ofiarodawcy jestem bardzo dumna. Dostałam dawno oczekiwaną kuchenną szafkę i piękne, pyszne domowe ciasto, które nie spowodowało wyrzutów sumienia z powodu pochłoniętej jego ilości.

 



Składniki:
250g. suszonych fig
100 g mielonych migdałów
50 g. całych migdałów
75 ml oleju ryżowego
125 ml jogurtu naturalnego
4 dojrzałe banany
150 g. razowej mąki pszennej
2 duże jajka
1 łyżka maku
1 łyżka ekstraktu waniliowego
2 łyżeczki proszku do pieczenia
1/2 łyżeczki kurkumy
1 starte na tarce jabłko
1 łyżeczka sezamu do posypania

 





Odłożyć kilka fig resztę zmielić w melakserze dodać olej, jogurt, ekstrakt waniliowy, banany i jajka. Zmiksować na gładką masę. Dodać mąkę, proszek do pieczenia, mielone migdały, kurkumę i mak. Dokładnie wymieszać, aż składniki się połączą i na koniec dodać starte jabłko. Jeszcze raz wymieszać łyżką i przełożyć ciasto na wyłożoną papierem do pieczenia blachę (można ciasto piec w okrągłej formie lub na żeliwnej patelni).Pozostałe figi i migdały pokroić na mniejsze kawałki i posypać nimi ciasto lekko je wciskając. Piec w nagrzanym do 180 stopni piekarniku przez około 35-40 minut. Sprawdzić patyczkiem czy środek ciasta jest suchy (wtedy ciasto jest gotowe). Ponieważ ciasto dopiero w miarę stygnięcia robi się sztywniejsze trzeba bardzo delikatnie przekładać go na kratkę. Ciasto można, jeśli wam się uda, przechowywać 3 a nawet 4 dni w zamkniętym pudełku. Tak przynajmniej twierdzi Jamie Oliver. U nas nie przetrwało tak długo.