Nowa formuła, nowe opakowanie, ulepszona receptura, nowa
ciekawsza wersja starego produktu - tak zachęcają producenci do towarów, które
nam oferują. To zwykłe chwyty reklamowe, ale któż się na nie nie nabrał. Choć
trzeba oddać sprawiedliwość, niektóre reklamy mówią prawdę. Podobnie jest z tą
blondynką, choć z zewnątrz wygląda tak samo jak jej poprzednia wersja, kąpie
się też w morzu czerwonego likopenu to jednak wnętrze… ono robi różnicę to już
zupełnie inna nowa formułą.

½ pęczka koperku
¾ szklanki czerwonej soczewicy
2 średnie cebule
1 nieduży por
2 torebki mieszanki kasz (bulgur i pęczak) z zieloną soczewicą
1 łyżka pieprzu ziołowego
1 łyżeczka kurkumy
1 łyżeczka curry
1 łyżeczka kuminu
1/2 łyżeczki mielonego czarnego pieprzu
1/2 łyżeczki cayenne
sól do smaku
2 szklanki bulionu warzywnego 2-3 listki laurowe
przecier pomidorowy/passata pomidorowa*
olej kokosowy do smażenia cebuli.
Ugotować mieszanki kasz według przepisu na opakowaniu. W tym
czasie w osobnym garnku ugotować czerwona soczewicę (2 razy tyle lekko osolonej
wody co soczewicy), a na patelni podsmażyć pokrojoną w drobną kostkę i osoloną
cebulę i białą cześć pora. Koperek drobno pokroić. Do sporej miski włożyć
koperek i wszystkie przyprawy. Dodać ugotowaną i odsączoną mieszankę oraz
czerwoną soczewicę (jeszcze ciepłe). Na końcu dodać cebulę z porem. Nadzienie
dokładnie wymieszać. Można dodać do niego 1 łyżkę przecieru pomidorowego.
Papryki umyć, odciąć im czapeczki i usunąć gniazda nasienne. Ciasno ułożyć w
garnku, napełnić nadzieniem i przykryć czapeczkami. Do garnka wrzucić listki
laurowe i zalać papryki bulionem warzywnym, doprowadzić do wrzenia i gotować na
małym ogniu (pod przykryciem) około 30 minut. Po tym czasie dodać przecier
pomidorowy i na niewielkim ogniu dusić jeszcze około 25 minut.
*Jeśli użyjecie passaty pomidorowej trzeba zmniejszyć ilość
bulionu warzywnego lub gotować wszystko bez przykrycia tak by nadmiar płynu
miał okazję wyparować a sos stać się gęstszy.