środa, 5 czerwca 2013

Tagliatelle z sardynkami z puszki "Battaille Food"


Battaille Food uczestnicy


kuchnia sentymentalna 
Mon petit coin gourmand 
Little Bouillon 
a table les garcons 
breves de gourmandise 
objectif zero miettes 
petite cuilliere et charentaise
l eau a la bouche 
le 848 
agoodcookingday 
bistro de jenna 
dzemdzus



więcej informacji u organizatora zabawy:
 http://bistrodejennablog.over-blog.com/battle-food



Facebookowa zagadka Jenny „co wyjdzie z tych składników” przypomniała mi telewizyjne zmagania znanych kucharzy w BBC – Ready Steady Cook . Od słowa do słowa Jenna błyskawicznie zaproponowała ciekawą zabawę o międzynarodowym zasięgu. Wszyscy mamy te same cztery składniki i tylko od nas zależy co z tego wyczarujemy. Super zabawa i sprawdzian własnej kreatywności dla kucharzy amatorów. Oto co z tego powstało w mojej kuchni na dzikich polach.
































Składniki:
1 por (młody)
2 cebule szalotki
1-2 cukinie
1,5 puszki sardynek
1/2 szklanki rodzynek sułtanek
makaron tagliatelle 250 g
oliwa z oliwek
1 łyżka masła
1 łyżka octu jabłkowego lub 1 łyżka kaparów
1 pęczek koperku
szczypta ostrej papryki (u mnie chili w płatkach)



Rodzynki zalać 1/2 szklanki gorącej wody i odstawić. Na patelni rozgrzać oliwę,wrzucić drobniutko pokrojone cebulki, pora, posolić i podsmażyć na złoty kolor. Dodać pokrojoną w drobną kostkę cukinię, dusić ok 10 minut, dodać masło, koperek, suszoną ostrą papryczkę i dalej dusić na niewielkim ogniu. Nastawić wodę na makaron, w tym czasie z drugiej cukinii przygotować, obieraczką do warzyw, cieniutkie plasterki (wzdłuż warzywa) – cukiniowy makaron tagliatelle. Gdy woda zawrze na 3-5 minut wrzucić cukinię. Wyjąć ją i na jej miejsce wrzucić makaron. Ja użyłam takiego, który gotuje się około 5-6 minut. Kiedy makaron się gotuje na patelnię dorzucamy rodzynki wraz z wodą, w której się moczyły i sardynki, łyżkę octu jabłkowego lub łyżkę kaparów. Gotowy makaron odcedzić pozostawiając filiżankę wody. Przełożyć go do garnka i wymieszać delikatnie z cukiniowym makaronem i sosem z sardynkami. Jeżeli makaron wyda wam się za suchy można dodać odrobinę wody z jego gotowania lub oliwy.


18 komentarzy:

  1. Piekna realizacja #BatailleFood1# zapraszam na lekture u mnie ...
    Bardzo chetnie sprobowalabym twojej potrawy ..Napatrze sie wirtualnie na piekne (jak zawsze!!!!) zdjecia
    dziekuje Ci bardzo za partycypacje ..bedzie wiecej to dopiero poczatek ...Zapraszam do czytania :))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czekam z niecierpliwością na kolejne edycje. Pomysł super, uruchamia wyobraźnię

      Usuń
  2. Mummm cela a l'air très bon, félicitations et au plaisir ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Very nice (and your pics are beautiful) !

    OdpowiedzUsuń
  4. podoba mi się!!! :)
    ---
    http://kuchniasentymentalna.wordpress.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo ładny przepis i zdjęcia ;O)))pozdrowienia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, polecam przepis do wypróbowania, to bardzo szybkie danie dla zapracowanych.

      Usuń
  6. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  7. jeszcze raz na spokojnie ogladam wszystkie zdjecia ... Sa wszystkie super , ciesze sie ze wszystkim podobala sie pierwsza runda #BF1#

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "BF1" to super pomysł. Takie różne spojrzenia na ten sam temat poszerzają horyzonty. Wielkie dzięki za organizację, była na medal.

      Usuń
  8. "Odwazne" polaczenie smakow!
    a.s.b.

    OdpowiedzUsuń
  9. Zaskakująco pasujące do siebie smaki, to fakt, myślę że surowe smażone sardynki byłyby znacznie lepsze, ale dostępu do tego towaru brak.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mialam na mysli glownie sardynki i rodzynki.
      a.s.b.

      Usuń
    2. To połączenie wyszło mi przypadkiem, potem okazało się że ktoś już na nie wpadł wcześniej(sycylijczycy), a to pech :)

      Usuń
  10. ...a moze szczescie... z mafia lepiej nie zaczynac:)
    a.s.b.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Słuszna uwaga. Popatrzę na to z tej strony. Ja to mam szczęście :)

      Usuń