Zupa w tradycji polskiej rozpoczyna obiad. Zachęca do dania
głównego, a czasem musi wystarczyć za cały posiłek. Bywa klarowna ale i
zawiesista, ochładzająca ale i rozgrzewająca. Na każdy dzień roku możemy
znaleźć inną zupę. Dołączy do tego grona zupa, którą uraczył nas Kurt Scheller
w swojej Akademii.

0,7-1 litra wywaru z gotowania muli po prowansalsku
1 szklanka 36% śmietanki (oryginalnie około 2 szklanek)
Dodatki:
ulubione świeże zioła do posypania lub grzanki.
Wywar z gotowania muli zblendować, przecedzić przez sito
eliminując pozostałe w nim ewentualnie fragmenty muszli. Podgrzać i wymieszać
ze śmietaną. Podawać gorącą, ślicznie wygląda w małych filiżankach posypane
ulubionymi świeżymi ziołami.